Tłumy ludzi żegnały narzeczonych, którzy w sobotę zginęli w wypadku w Obrokach. Wczoraj w kościele p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Dąbrowicy odbył się pogrzeb 24-letniej Dominiki i jej rówieśnika Mateusza. Mszę odprawił abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski.
Metropolita lubelski nawiązał także do listu abpa Józefa Michalika, metropolity przemyskiego, który prosi o przekazanie wyrazów współczucia rodzinom zmarłych.
Do wypadku doszło w sobotnie popołudnie na trasie Lublin-Kraśnik. W audi narzeczonych uderzył czołowo samochód, którym kierował 35-letni ksiądz Grzegorz M., duszpasterz akademicki z Jarosławia na Podkarpaciu. Ksiądz wracał z wykładów na KUL. Dominika i Mateusz prawdopodobnie rozwozili zaproszenia ślubne.
Z ustaleń biegłych wynika, że główną przyczyną śmierci wszystkich ofiar zdarzenia było pęknięcie aorty. – Pełne wyniki sekcji zwłok powinny być znane w ciągu trzech tygodni. Nieco wcześniej spodziewamy się wyników badań toksykologicznych. – informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Zderzenie przeżyła tylko pasażerka volvo, którym kierował ksiądz. 25-letnia Sylwia D. wracała razem z duchownym z wykładów w Lublinie. Dziewczyna pamięta, że rozmawiała z nim i patrzyła w prawo. Zeznała śledczym, że zbliżające się audi zauważyła kątem oka. Zdążyła jedynie krzyknąć "Uważaj, samochód!”.
Ślub Dominiki i Mateusza był zaplanowany na 16 maja. Tego dnia w kościele w Dąbrowicy zostanie odprawiona msza.