Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W swoim letniskowym domu w Suchawie w powiecie włodawskim zmarł Jacek Chmielnik,
aktor znany przede wszystkim z filmów Juliusza Machulskiego "Vabank” i "Kingsajz”. Miał 54 lata. Wszystko wskazuje na to, że śmierć nastąpiła wskutek porażenia prądem.
Do wypadku doszło w środę wieczorem w piwnicy jego domu. Aktor zszedł tam, by naprawić hydrofor. Ponieważ długo nie wracał, zaniepokojona córka zeszła na dół. Ojciec leżał nieprzytomny na wilgotnej podłodze. Natychmiast wezwano karetkę. - Mimo reanimacji, aktora nie udało się uratować - mówi Roman Juszczyński, rzecznik policji we Włodawie. - Pracownicy zakładu energetycznego dopatrzyli się awarii instalacji elektrycznej.
Lekarz nie określił jednak jednoznacznie przyczyny śmierci. Pod uwagę, oprócz porażenia prądem, brana jest niewydolność oddechowa. - Ciało przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie. Prokurator zarządził sekcję zwłok - dodaje Juszczyński.
Jacek Chmielnik kupił posiadłość w Suchawie blisko 12 lat temu. - To była stara chata, którą ciągle remontował i ulepszał - mówi Grzegorz Ćwirta, wójt gminy Wyryki. - Dlatego występował do nas o kolejne zezwolenia. Ostatni raz rozmawiałem z nim jakieś dwa tygodnie temu.
Wójt podkreśla, że Chmielnik był człowiekiem bardzo życzliwym i lubianym. - Nie było w nim nic z gwiazdora. Ludzie traktowali go jak swojego. Pomagali mu przy remontach.
- Pan Jacek z rodziną i przyjaciółmi od lat spędzał u nas całe wakacje - mówi ze łzami w oczach Czesław Stępień, najbliższy sąsiad Chmielników. - Zawsze, kiedy przyjeżdżał, najpierw przychodził się przywitać. Dobrze się u nas czuł. I pomyśleć, że kiedy kupił siedlisko, nie potrafił się nawet posłużyć siekierą. Z czasem wyrósł na prawdziwego gospodarza.
Dom w Suchawie, otoczony malowniczym lasem, był jego azylem. Gdy dowiedział się, że na granicy wsi planowana jest budowa zalewu, był przeciwny. Nie chciał, by spokojna okolica zamieniła się w atrakcję turystyczną. Ludzie mówią, że aktor wypytywał też o domy do sprzedania. - Pewnie dla znajomych - mówi jedna z mieszkanek wsi. Bo w Suchawie nie ma już prawie miejscowych. Siedliska rozkupili miastowi, w większości towarzysko związani z rodziną Chmielników.
Do wypadku doszło w środę wieczorem w piwnicy jego domu. Aktor zszedł tam, by naprawić hydrofor. Ponieważ długo nie wracał, zaniepokojona córka zeszła na dół. Ojciec leżał nieprzytomny na wilgotnej podłodze. Natychmiast wezwano karetkę. - Mimo reanimacji, aktora nie udało się uratować - mówi Roman Juszczyński, rzecznik policji we Włodawie. - Pracownicy zakładu energetycznego dopatrzyli się awarii instalacji elektrycznej.
Lekarz nie określił jednak jednoznacznie przyczyny śmierci. Pod uwagę, oprócz porażenia prądem, brana jest niewydolność oddechowa. - Ciało przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie. Prokurator zarządził sekcję zwłok - dodaje Juszczyński.
Jacek Chmielnik kupił posiadłość w Suchawie blisko 12 lat temu. - To była stara chata, którą ciągle remontował i ulepszał - mówi Grzegorz Ćwirta, wójt gminy Wyryki. - Dlatego występował do nas o kolejne zezwolenia. Ostatni raz rozmawiałem z nim jakieś dwa tygodnie temu.
Wójt podkreśla, że Chmielnik był człowiekiem bardzo życzliwym i lubianym. - Nie było w nim nic z gwiazdora. Ludzie traktowali go jak swojego. Pomagali mu przy remontach.
- Pan Jacek z rodziną i przyjaciółmi od lat spędzał u nas całe wakacje - mówi ze łzami w oczach Czesław Stępień, najbliższy sąsiad Chmielników. - Zawsze, kiedy przyjeżdżał, najpierw przychodził się przywitać. Dobrze się u nas czuł. I pomyśleć, że kiedy kupił siedlisko, nie potrafił się nawet posłużyć siekierą. Z czasem wyrósł na prawdziwego gospodarza.
Dom w Suchawie, otoczony malowniczym lasem, był jego azylem. Gdy dowiedział się, że na granicy wsi planowana jest budowa zalewu, był przeciwny. Nie chciał, by spokojna okolica zamieniła się w atrakcję turystyczną. Ludzie mówią, że aktor wypytywał też o domy do sprzedania. - Pewnie dla znajomych - mówi jedna z mieszkanek wsi. Bo w Suchawie nie ma już prawie miejscowych. Siedliska rozkupili miastowi, w większości towarzysko związani z rodziną Chmielników.
Jacek Chmielnik
Aktor, producent, reżyser filmowy i teatralny. Często gościł w Lublinie - był gospodarzem nagrywanego w lubelskim ośrodku TVP teleturnieju "Kochamy polskie seriale”. Jednak największą popularność przyniosły mu filmy reżyserowane przez Juliusza Machulskiego: "Kingsajz”, gdzie zagrał Ola i obie części "Vabanku”. Wcielił się w nich w Moksa, śpiewaka jazz-bandu. Wystąpił też m.in. w "Polskich drogach”, "Nad Niemnem” czy "Między ustami a brzegiem pucharu”.
Po roku 2000 grał też często w serialach, np. "Na dobre i na złe”.
Po roku 2000 grał też często w serialach, np. "Na dobre i na złe”.
