Jedna osoba zginęła, a druga została ranna w wyniku awarii w zakładzie Polski Ogród w Rykach (dawny Hortex). Do wypadku doszło w środę przed godz. 19.
– Jeden z policjantów, który najbardziej się zatruł został przewieziony do szpitala w Lublinie, pozostali znajdują się w Rykach – mówi Kazimierz Stefanek, rzecznik ryckiej policji.
Początkowo planowano ewakuację okolicznych mieszkańców, jednak ostatecznie nakazano im jedynie pozamykać szczelnie okna. Policjanci zablokowali dojazd w okolice zakładu z okolicznych dróg. Około godz. 21.30 sytuacja była już opanowana, a stężenie amoniaku w powietrzu znacznie spadło. Kilkudziesięciu pracowników zamkniętych przez kilka godzin w bezpiecznym miejscu, mogło wreszcie opuścić zakład.
Podczas trwania akcji ratunkowej nie były jeszcze znane przyczyny wypadku.
(pab)