Gospodarze zawalonej hali, wchodzącej w skład Międzynarodowych Targów Katowickich, twierdzą, że śnieg był usuwany z dachu hali.
Na specjalnej konferencji członkowie zarządu MTK – gospodarze obiektu, w którym rozegrała się sobotnia tragedia – wyrazili ubolewanie i współczucie dla rodzin ofiar. Zapewnili, że współpracują z odpowiednimi władzami w celu wyjaśnienia przyczyn zawalenia się dachu. – Przekazaliśmy odpowiednim służbom pełną dokumentację dotyczącą sprzątania śniegu – mówił rzecznik MTK. Dodał, że śnieg usuwano systematycznie, już od grudnia. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie, czy podczas ostatniego sprzątania usunięto cały śnieg z dachu. – To wyjaśni komisja – powiedział. W ustaleniach ma pomóc dokumentacja fotograficzna i wideo.
Sprzątaniem śniegu zajmowała się zewnętrzna firma, z którą zarząd targów miał stałą umowę.
Przedstawiciele MTK sugerowali, że przyczyną mogły być podziemne ruchy związane z pracami górniczymi. – Jeden ze świadków widział pęknięcie w podłodze hali targowej – mówił rzecznik. Prezes zarządu MKT Bruce Robinson podkreślił, że „przyczyny nie są jasne, jest bardzo dużo spekulacji”.