32 strażaków gasiło pożar w bloku w Poniatowej. – Nie możemy powiedzieć, że to podpalenie, ale ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko – komentują strażacy.
Pożar wybuchł w poniedziałek po godz. 13 na poddaszu bloku przy ul. Żeromskiego. – W 2-piętrowym budynku płonęło poddasze. Pożar był dość duży, w akcji wzięło udział 6 zastępów, czyli 32 strażaków – mówi Piotr Kotowski, rzecznik Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim.
– Musieliśmy ewakuować 100 mieszkańców. Po ponad pół godzinie ogień był opanowany, cała akcja trwała 3 godziny.
W pożarze spłonęło trzy czwarte dachu. – Nie możemy w tym momencie określić przyczyn zdarzenia – zaznacza Piotr Kotowski. – Ale ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, co było bardzo dziwne, bo strych był pusty.
Pożar ani akcja gaśnicza na szczęście nie zniszczyły mieszkań. – Lokatorzy normalnie mieszkają, mają prąd i centralne ogrzewanie – wyjaśnia Lilla Stefanek, burmistrz Poniatowej.
– W tym tygodniu ruszymy z remontem dachu, dzisiaj powinny zostać zakryte te miejsca, gdzie nie ma blachy.
To kolejny pożar poddasza w tym kwartale w Poniatowej. – Poprzedni wybuchł 17 października przy ul. 11 listopada, przyczyną mogło być podpalenie – ocenia Kotowski.