Mamy sygnały z wyższych odcinków, że poziom wody w Wiśle opada – mówi Włodzimierz Stańczyk, dyrektor Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lublinie. To pierwsza od wielu dni dobra informacja hydrologiczna.
– Mimo, że poziom rzek jest dosyć wysoki, realnego zagrożenia powodziowego nie ma – uspokaja Stańczyk. Z każdym kolejnym dniem sytuacja powinna być coraz lepsza.
Już w ciągu ostatniej doby największe rzeki w regionie przybrały zaledwie po kilka centymetrów (Wisła najwięcej – 6 cm – w Dęlinie, Bug najwięcej – 4 cm – w Strzyżowie), a stan Wieprza się nie zmienił. Jak zapowiadają hydrolodzy, w najbliższych dniach poziom wody powinien się obniżać.