Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Najwięcej winny jest szpital przy al. Kraśnickiej – ma 34,1 mln zł zobowiązań wymagalnych (Archiwum)
Plan uzdrowienia szpitali podległych samorządowi województwa przedstawi w przyszłym miesiącu marszałek Krzysztof Hetman (PSL) – okazało się podczas wtorkowego posiedzenia sejmiku.
Tylko w pierwszym półroczu 2012 r. marszałkowskie jednostki służby zdrowia poniosły 6,2 mln zł straty. – Nasz pomysł może poprawić sytuację – zapowiada marszałek Hetman. Szczegółów nie zdradza. Dodaje, że w grę wchodzi łączenie szpitali i przekształcanie ich w spółki.
Zarząd Województwa nadzoruje pracę 22 lubelskich jednostek służby zdrowia. Z przedstawionych wczoraj wyliczeń wynika, że osiem z nich przynosi straty: od 30 tys. zł w sanatorium gruźliczym w Puławach przez 4,4 mln zł w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie po 7,9 mln zł w szpitalu w Chełmie.
Co gorsza, zadłużenie placówek rośnie. W sumie, wszystkie jednostki miały w czerwcu 237,6 mln zł zobowiązań (o 2,9 mln zł więcej niż na koniec 2011 roku). Najwięcej winny jest szpital przy al. Kraśnickiej – ma 34,1 mln zł zobowiązań wymagalnych (na 115,4 mln zł wszystkich).
Zarząd Województwa nadzoruje pracę 22 lubelskich jednostek służby zdrowia. Z przedstawionych wczoraj wyliczeń wynika, że osiem z nich przynosi straty: od 30 tys. zł w sanatorium gruźliczym w Puławach przez 4,4 mln zł w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie po 7,9 mln zł w szpitalu w Chełmie.
Co gorsza, zadłużenie placówek rośnie. W sumie, wszystkie jednostki miały w czerwcu 237,6 mln zł zobowiązań (o 2,9 mln zł więcej niż na koniec 2011 roku). Najwięcej winny jest szpital przy al. Kraśnickiej – ma 34,1 mln zł zobowiązań wymagalnych (na 115,4 mln zł wszystkich).
