23-letni mężczyzna ukradł traktor ze stodoły w miejscowości Osiny, pojechał nim do lasu i ukrył go, dokładnie przykrywając maszynę gałęziami. Wpadł na gorącym uczynku, gdy wrócił po swój łup.
Włamywacz ukrył pojazd w pobliskim lesie pod ściętymi gałęziami.
Kiedy właściciel zgłosił policjantom kradzież, mundurowi zaczęli szukać maszyny. Złodziej wpadł w policyjną zasadzkę w miejscu ukrycia pojazdu, gdy próbował go uruchomić. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
W trakcie przesłuchania przyznał się do kradzieży i powiedział, że chce poddać się karze.
Za tego rodzaju przestępstwo grozi mu nawet 10 lat więzienia. Dodatkowo policjanci zabezpieczyli jego mienie na rzecz kar pieniężnych, które być może będzie musiał zapłacić.