Niektóre plantacje zostały w naszym regionie całkowicie zniszczone. Zbiory będą mizerne, a owoce drogie.
- Nie ma czego świętować, oceniam, że u niektórych sadowników zbiory będą niższe nawet o 90% - podkreśla Mieczysław Teresiński, wójt gminy.
Wprawdzie wtorkowe gradobicie ominęło Józefów, ale wcześniejsze mrozy spustoszyły tamtejsze sady.
Tragiczną sytuację potwierdzają sadownicy.
- To będzie bardzo zły rok dla nas - podkreśla Tomasz Solis wiceprezes Związku Sadowników RP. - Słabe zbiory odbiją się na kieszeni wszystkim, owoców będzie mało i będą drogie.
Nawałnica, jaka przeszła we wtorek nad Lubelszczyzną, nie tylko sparaliżowała Lublin, ale padający na zachodnich obrzeżach regionu grad dotkliwie uszkodził sady. Najbardziej ucierpieli sadownicy w gminach Chodel, Urzędów, Kraśnik i w okolicach Lublina. Największe straty są wśród jabłoni, wiśni i malin; mniej ucierpiały plantacje porzeczek.
- W tym roku jabłka będą tylko przemysłowe, na pewno nie będę ich zbierać. Owoce jabłoni i wiśni są popękane, stłuczone i mocno obite, a pędy malin połamane.Trudno będzie o dobre zbiory w tym roku - mówi Mirosław Padecki z Okręglicy, gm. Urzędów.
Prowadzi ponad 12-hektarowe gospodarstwo sadownicze i jeszcze ocenia straty w sadach. Grad wielkości fasoli padał tam przez ponad pół godziny.
Poszkodowani rolnicy mogą liczyć na pomoc.
- Muszą zgłaszać swoje szkody do komisji gminnych. Przy wojewodzie działa już od 15 maja komisja wojewódzka ds. szacowania strat, do której trafiają wnioski z gmin. Na tej podstawie wystąpimy do ministra rolnictwa o przydzielanie kredytów klęskowych dla poszkodowanych rolników - wyjaśnia Małgorzata Trąbka, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.
Poszkodowani mogą również ubiegać się w gminach o zasiłki celowe, również jeżeli uszkodzeniom uległy domy lub budynki gospodarcze.
Na najbliższe dni nie ma dobrych wiadomości pogodowych. Możemy spodziewać się kolejnych burz i nawałnic.
- Teraz czeka nas upalny, pogodny, a wręcz parny weekend. Temperatury będą rosły od soboty, a kulminacja nastąpi na początku przyszłego tygodnia. Wtedy znowu może dojść do gwałtownych burz i ulew. Podobne cykle będą się powtarzały aż do wakacji - zapowiada Tomasz Zubilewicz, specjalista od pogody w telewizji TVN Meteo.