Czternastu bialskich więźniów zaliczyło kurs opieki nad niepełnosprawnymi. Mają szansę na poprawę swego losu oraz na wspieranie chorych.
– Jestem zadowolony z ukończenia tego kursu. Trafiliśmy na bardzo sympatyczne osoby. Kiedyś opiekowałem się moją mamą. Chorowała na raka, później zmarł mi brat. Wiem, co to cierpienie i pomoc chorym – mówi Dariusz Majek, który zdał na piątkę końcowy egzamin i obecnie liczy na zatrudnienie jako asystent osoby niepełnosprawnej. Jego kolega Robert Janusiewicz też nie ukrywa satysfakcji z ukończenia kursu.
– Każde takie działanie przynosi korzyści w naszej resocjalizacji w więzieniu. Mieliśmy jechać z Darkiem z chorymi na pielgrzymkę do Kodnia, ale padało i pogoda przeszkodziła niepełnosprawnym w wyjeździe – mówi Janusiewicz, który dodaje, że teraz obaj przygotowują się do kolejnego kursu. Będą się uczyć języka migowego.
– Jego ukończenie pozwoli im uzyskać certyfikat II stopnia asystenta osoby niepełnosprawnej, a one są już honorowane w UE.
Płk Bogusław Woźnica, dyrektor bialskiego ZK, jest zadowolony z udziału więźniów w tych szkoleniach.
– To najlepsza forma resocjalizacji. Skazani cenią sobie pracę społeczną. Kilka osób z grupy kończącej kurs nie mogło wczoraj odebrać certyfikatów, bo w tym czasie pomagało niepełnosprawnym dzieciom w Domu Pomocy Społecznej w Kozuli i w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zalutyniu – mówi Woźnica.
Sławomir Miroński, kierownik działu penitencjarnego w Zakładzie Karnym, podkreśla, że współpraca więzienia z podopiecznymi Podlaskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego jest unikalna w skali kraju. W ZK znajdującym się przy ul. Prostej jest realizowany program „Z Prostej… na prostą”, który umożliwia przeszkolenie w zakresie pomocy osobom niepełnosprawnym.
Panowie Wiesław i Marek, którzy pracują w siedzibie oddziału, chwalą sobie, że codziennie mogą opuścić pięcioosobowe cele i nieodpłatnie pracować przy transportowaniu chorych, pomocy im w porządkach. – Są to bardzo sympatyczni ludzie, którzy sprawdzili się jako kulturalni pomocnicy – zaznacza Barbara Poszalska, wolontariuszka wspierająca oddział PTSM.