Zbliża się finał 24. edycji akcji Szlachetna Paczka, czyli Weekend Cudów. Wolontariusze ruszą z darami do potrzebujących rodzin.
Szlachetna Paczka to jedna z największych akcji społecznych w Polsce, działająca od 2001 roku. Obecnie angażuje 370 wolontariuszy. Celem jest pomoc najbardziej potrzebującym mieszkańcom naszego kraju. Hasło tegorocznej edycji to „zmieniamy świat na dobre”.
Zaczyna się w czerwcu
- Wyjaśniając poszczególne słowa tegorocznego hasła można powiedzieć, że po pierwsze „zmieniamy”, czyli dajemy mądrą pomoc, by zostawić ślad, działać na rzecz dobra. Po drugie „świat”. Właśnie kiedy pomagamy rodzinom w potrzebie, zmieniamy nie tylko ich życie, ale też często ich i nasz świat. Zmieniamy ich spojrzenie na świat, dzięki czemu czują się bezpieczniej, czują się zauważeni. Ostatnie ważne słowo to „na dobre”. Jako wolontariusze Szlachetnej Paczki chcemy, aby pomoc jaką otrzymują rodziny nie była jednorazowa, a aby była impulsem na zmianę życia, zwiększenia poczucia bezpieczeństwa – tłumaczy Marcin Król, koordynator regionalny w Szlachetnej Paczce.
Cała akcja rozpoczyna się jeszcze w czerwcu, gdy rekrutowani i szkoleni są nowi wolontariusze. Od sierpnia do listopada trwa poszukiwanie rodzin i samotnych osób, które potrzebują pomocy. Jak czytamy na stronie organizatora, w ubiegłym roku najczęściej wybieranymi rodzinami były takie, w których były osoby chore lub z niepełnosprawnościami, samodzielni rodzice, osoby starsze i samotne oraz osoby, które doświadczyły nieszczęśliwego wypadku lub zdarzenia losowego. Wolontariusze odwiedzają te osoby i określają jaka forma wsparcia będzie dla nich najodpowiedniejsza.
700 rodzin
- Oczywiście podstawowymi rzeczami jakie zgłaszają rodziny jest żywność i środki czystości. Coraz częściej da się zauważyć większe gabaryty jak np. pralka czy lodówka. Dzięki świetnie przygotowanym materiałom ze strony Stowarzyszenia Wiosna darczyńca może zapoznać się z wytycznymi jak odpowiednio przygotować paczkę. Poza tym zawsze może się zwrócić z pytaniem do wolontariusza po pomoc. Co jest ciekawe widzimy, że paczki tworzą grupy znajomych. Myślę, że też łatwiej w grupie stworzyć taką paczkę – mówi koordynator.
Dalej najważniejsza rola należy darczyńców, którzy wybierają rodziny ze specjalnie przygotowanej bazy i spełniają marzenia potrzebujących. Dary są kolekcjonowane w magazynie na chwilę przez finałem. W tegoroczną akcję włączyły się lubelscy sportowcy.
- Czasu jest niewiele, już za chwilę Weekend Cudów Szlachetnej Paczki. Dlatego nawet na ostatniej prostej, ostatnim okrążeniu, ostatnim metrze dołącz! - mówili sportowcy Aleksandra Mirosław, Aleksandra Jarecka, Karolina Pęk, Bartosz Zmarzlik i Wilfredo Leon.
Sportowcy w tym roku przygotowali pomoc dla rodziny pani Anny, która samotnie wychowuje dwójkę dzieci: 14-letniego Kacpra i 7-letnią Zosię. Pani Anna pracuje, lecz nie ma na tyle pieniędzy, aby pozwolić sobie na kupno większych sprzętów domowych. Dzięki hojności darczyńców, rodzina otrzyma wymarzone biuro, lodówkę, łóżko oraz rękawice bokserskie dla Kacpra.
W naszym regionie zostało wytypowanych łącznie 700 rodzin. Na chwilę przed kulminacyjnym punktem akcji, darczyńcy wzięli sprawy w swoje ręce. Wszystkie rodziny, a więc 17 008 darczyńcę. W województwie lubelskim każda z rodzin otrzyma wsparcie. W połowie grudnia, 14 i 15 grudnia dzieją się prawdziwe cuda. Wolontariusze odwiedzają rodziny i przekazują dary.
Ludzie lubią pomagać
- Wszystkie rodziny otrzymają paczki, każda ma swojego darczyńcę. Jednym słowem opisując to, co się dzieje w Szlachetnej Paczce można powiedzieć, że ludzie lubią pomagać, nie są obojętni na innych. Pomagają wolontariusze, którzy poświęcają swój czas, wkładają wiele serca w działania paczkowe, ale i darczyńcy, którzy tą namacalną pomoc przygotowują dla rodzin – podsumowuje Marcin Król.
Według raportu opublikowanego na stronie Szlachetnej Paczki, niemal 2,5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Wśród nich ponad pół miliona stanowią dzieci, a około 400 tys. to seniorzy, którzy na przeżycie dnia mają ok. 29 zł.