Puławska policja nie schwytała jeszcze bandytów, którzy w środę napadli na dom 84-letniej Leokadii L. Ma już zleceniodawcę rabunku. To 18-letni Damian J., który w przeszłości wykonywał w domu staruszki drobne prace.
Damian J. został zatrzymany niedługo po napadzie. Plątał się w zeznaniach, aż w końcu wyznał, że wystawił kompanom ofiarę napadu. Znał jej zwyczaje, wiedział, że mieszka sama i nie będzie miała szansy na wezwanie pomocy. W sobotę został aresztowany. Policja poszukuje dwóch bezpośrednich sprawców napadu. Jeden z nich pochodzi z terenu powiatu puławskiego, drugi z opolskiego. (er)