Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Suchowola, Lublin. 25 lat więzienia zażądał w środę prokurator dla Sławomira S., oskarżonego o zgwałcenie i zamordowanie 18-letniej Moniki.
Do tragedii doszło w sylwestrową noc na dyskotece w Suchowoli. Oskarżony płacząc prosił o łagodny wyrok.
Sławomir S. poznał Monikę na dyskotece. Razem się bawili. Potem poszli do samochodu zaparkowanego pod dyskoteką. Mężczyzna zaprzecza, że dziewczynę zgwałcił. Twierdzi, że doszło pomiędzy nimi do zbliżenia. Potem udusił Monikę podczas kłótni. Zwłoki dziewczyny zostały znalezione następnego dnia na polu, dwa kilometry od budynku dyskoteki.
Adwokat Sławomira S. chce, żeby sąd przyjął, że nie doszło do gwałtu. A to miałoby wpływ na wysokość kary, bo wówczas mężczyźnie groziłoby od ośmiu lat więzienia. Za zabójstwo połączone ze zgwałceniem grozi co najmniej 25 lat bądź dożywocie.
Sąd Okręgowy w Lublinie ogłosi wyrok w poniedziałek.
Sławomir S. poznał Monikę na dyskotece. Razem się bawili. Potem poszli do samochodu zaparkowanego pod dyskoteką. Mężczyzna zaprzecza, że dziewczynę zgwałcił. Twierdzi, że doszło pomiędzy nimi do zbliżenia. Potem udusił Monikę podczas kłótni. Zwłoki dziewczyny zostały znalezione następnego dnia na polu, dwa kilometry od budynku dyskoteki.
Adwokat Sławomira S. chce, żeby sąd przyjął, że nie doszło do gwałtu. A to miałoby wpływ na wysokość kary, bo wówczas mężczyźnie groziłoby od ośmiu lat więzienia. Za zabójstwo połączone ze zgwałceniem grozi co najmniej 25 lat bądź dożywocie.
Sąd Okręgowy w Lublinie ogłosi wyrok w poniedziałek.
