Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
63-latek często przychodził do sklepu w Zakrzówku i urządzał sobie darmowe zakupy. Gdy w czwartek znowu sięgnął po jabłko sprzedawczyni powiedziała "dość”.
Mężczyzna jak zwykle chciał wyjść ze sklepu nie płacąc. Ekspedientka zwróciła mu uwagę, a potem chciała odebrać jabłko. 63-latek odepchnął ją na regały sklepowe.
- Kobieta nie odpuściła i ruszyła za mężczyzną, który uderzył ją drzwiami, a potem zablokował drzwi nogą – mówi Janusz Majewski, z policji w Kraśniku. – Zobaczył, że ktoś się zbliża do sklepu. Wówczas odszedł.
Sprzedawczyni powiadomiła policję. Patrol zatrzymał 63-latka.
- Wcześniej często przychodził do tego sklepu i urządzał sobie "darmowe zakupy” zabierając drobny towar bez zapłaty – dodaje Majewski. - Już wcześniej odpowiadał za wielokrotne kradzieże sklepowe.
- Kobieta nie odpuściła i ruszyła za mężczyzną, który uderzył ją drzwiami, a potem zablokował drzwi nogą – mówi Janusz Majewski, z policji w Kraśniku. – Zobaczył, że ktoś się zbliża do sklepu. Wówczas odszedł.
Sprzedawczyni powiadomiła policję. Patrol zatrzymał 63-latka.
- Wcześniej często przychodził do tego sklepu i urządzał sobie "darmowe zakupy” zabierając drobny towar bez zapłaty – dodaje Majewski. - Już wcześniej odpowiadał za wielokrotne kradzieże sklepowe.
