4 mln zł kary może nałożyć Ratusz na firmę, która obiecała zbudować podziemny parking przy ul. Świętoduskiej, jeżeli do końca roku nie wykona obiektu w stanie surowym. To, że nie wykona, jest pewne, bo nie wylała nawet fundamentów. Czy tym razem Ratusz sięgnie po kary, czy znów ulegnie i zmieni termin?
Niekończąca się opowieść o budowie podziemnego parkingu zaczęła się 13 lat temu. Dokładnie w latach 2005–07 spółka Arkady wzięła od miasta w użytkowanie wieczyste teren między ul. Lubartowską i Świętoduską. Obiecała zbudować podziemny parking i galerię handlową. Fundamenty miały być gotowe jesienią 2008 r., a cały obiekt w stanie surowym do końca roku 2011.
Takie terminy znalazły się w zawartej z miastem umowie, która przewidywała, że jeśli spółka nie zdąży na czas, zapłaci miastu karę. Mimo to podziemnego parkingu nie ma do dziś, a Ratusz nie naliczył Arkadom ani złotówki kary. Zamiast sięgnąć po sankcje, kolejne władze Lublina idą spółce na rękę i dają jej dodatkowy czas zmieniając terminy zapisane w umowie.
Ostatnia wersja umowy zakłada, że podziemny parking będzie gotowy… do końca tego roku. – Jeśli Arkady nie zamkną stanu surowego do końca 2018 r., inwestor zapłaci karę 4 mln zł, z czego 2 mln są zabezpieczone w udziałach spółki, kolejne 2 mln w kamienicy pod adresem Olejna 9/Rybna 6 – informowała nas w czerwcu Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Pytana o to, czy miasto wyegzekwuje kary, czy znów przesunie termin, nie wskazała żadnego z tych scenariuszy: – Decyzje będą podejmowane pod koniec roku w zależności od sytuacji.
Do końca roku pozostały dwa tygodnie. Czy Ratusz zdecyduje się na sięgnięcie po kary? – Umowa jest zawarta do 31 grudnia. Po upływie tego terminu miasto będzie podejmowało działania zgodnie z warunkami obowiązującej umowy – odpowiada Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta.
Jednak fizycznie nie jest możliwe, by do końca roku powstał planowany obiekt, bo jego budowa nawet się nie zaczęła. Dlaczego? – Koszty prac budowlanych znacząco wzrosły i nadal rosną. Oferty trzech firm wykonawczych, które mamy, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wzrosły niemal dwukrotnie – odpowiada Marek Woliński z firmy Arkady. – W związku z tym rozmawiamy z instytucją finansującą nad wypracowaniem modelu finansowania, który będzie uwzględniał te zmiany cen.
Spółka ma ważne pozwolenie na budowę. Umożliwia ono stworzenie ponad 300 miejsc parkingowych i jednej kondygnacji handlowej ze sklepem ogólnospożywczym oraz lokalami gastronomicznymi, a wszystko to pod ziemią. Na powierzchni znajdowałby się tylko dwupoziomowy budynek Arkad oraz trójkątny budynek restauracji na rogu Lubartowskiej i Bajkowskiego (dawna Przystankowa), gdzie wcześniej stał budynek z kasami biletowymi i szaletem.
Inwestor zapewnia, że nie wycofuje się z tych planów. – Nie bierzemy pod uwagę rezygnacji z budowy. Prace budowlane chcielibyśmy rozpocząć w pierwszym półroczu przyszłego roku – zapewnia Woliński. Czy Arkady zamierzają kolejny raz poprosić Urząd Miasta o zmianę terminów rozpoczęcia i zakończenia budowy? – Korespondowaliśmy i chcemy rozmawiać z miastem na temat warunków tej umowy, bo niedotrzymanie terminów wynika z przyczyn niezależnych od inwestora – odpowiada przedstawiciel Arkad.
– Dotychczas do odpowiedniego wydziału nie wpłynął wniosek o przedłużenie terminu – stwierdza Mazurek-Podleśna.
Prosili, obiecywali, prosili…
• Pierwotna umowa mówi: fundamenty muszą być na jesień 2008 r., stan surowy do końca roku 2011
• Jesienią 2008 r. Arkady proszą o zmianę terminów tłumacząc to koniecznością przeprowadzenia badań archeologicznych, skomplikowaniem inwestycji, a nawet „zastosowaniem nowatorskich rozwiązań projektowych”. Ratusz idzie spółce na rękę i w marcu 2009 r. podpisuje nowy akt notarialny. Inwestor zobowiązuje się zacząć budowę przed końcem 2009 r. i zakończyć do grudnia 2012 r.
• Latem 2011 r. Arkady znów proszą o zmianę terminów. Spółka roztacza wizje budowy tunelu mającego łączyć obiekt przy Świętoduskiej z kamienicami przy Olejnej, w których ma powstać reszta kompleksu handlowego. Arkady tłumaczą, że mają problem ze sprawami własnościowymi jednej z kamienic. Ratusz ustala nowe terminy: budowa ma się rozpocząć w 2013 r., zakończyć w 2014 r.
• Późnym latem 2013 r. Arkady zwracają się z kolejną prośbą do prezydenta. Znów proszą o więcej czasu. W sylwestra podpisany zostaje kolejny akt notarialny, który mówi, że budowa musi się zacząć w roku 2017, a obiekt w stanie surowym musi być gotowy do końca roku 2018.