O wysłanie linii 10 przez osiedlowe uliczki Węglina oraz dodatkowe kursy linii 12 prosi jedna z miejskich radnych. Przekonuje, że dzięki temu sporo mieszkańców będzie mieć bliżej do przystanku
W dzielnicy Węglin Północny mieszkają osoby niepełnosprawne, które nie są posiadaczami samochodów prywatnych i korzystają z komunikacji miejskiej w celu dojazdu na rehabilitację – stwierdza radna Monika Orzechowska (PO) w swym piśmie do prezydenta. W ten oficjalny sposób prosi o zmianę trasy linii nr 10, jednej z najważniejszych linii autobusowych w Lublinie.
Teraz „dziesiątka” skręca z ul. Roztocze w prawo, w al. Kraśnicką. Radna chce, żeby autobus jechał prosto, przez ul Judyma, a następnie ul. Parysa, czyli osiedlową uliczkę, która biegnie łukiem do świateł przy sklepie OBI. Mieszkańcy części Węglina Północnego mają do ul. Parysa bliżej niż do al. Kraśnickiej, ale na razie kursuje tędy tylko linia nr 12 i to dość rzadko. Wieczorem między jej kursami są nawet dwugodzinne odstępy, stąd druga prośba radnej, która chce, by „dwunastka” kursowała nawet trzy razy na godzinę.
– Wnioski mieszkańców przedstawione przez radną Orzechowską będą przez nas oczywiście szczegółowo analizowane – zapewnia Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. Zastrzega jednak, że najpierw trzeba sprawdzić, czy zmiana trasy linii 10 w ogóle jest możliwa. – Przy uwzględnieniu przede wszystkim parametrów dróg osiedlowych, jakimi są ul. Parysa i Judyma, oraz możliwości technicznych wynikających z konstrukcji rozkładów jazdy. Chodzi o czas przejazdu, przydział taboru i przerwy dla kierowców.
Nie tylko „dziesiątkę” radna chce wysłać przez ul. Parysa. Widziałaby tam również linię 78 kursującą z Zemborzyc Podleśnych w gminie Konopnica przez dzielnice Zemborzyce i Węglin do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ale w tym przypadku pojawia się dodatkowe ograniczenie. – Pamiętajmy, że obecny rozkład linii 78 jest z jednej strony wynikiem wniosków mieszkańców dzielnicy Zemborzyce, a z drugiej strony efektem współpracy z gminą Konopnica, która w większości finansuje kursowanie tej linii – podkreśla Góźdź.
Na razie nie wiadomo nawet, czy radnej uda się wyprosić wiatę dla czekających na autobus na ul. Parysa. ZTM tłumaczy, że musi poczekać na wiatę z odzysku i że nie wie, czy w ogóle będzie miejsce na jej postawienie. Jeżeli miejsca nie będzie, wtedy pojawi się ławka.