Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Rafał Panas, nasz redakcyjny kolega, w dobrym stylu ukończył w niedzielę 13. Poznań Maraton. Dystans 42 kilometrów i 195 metrów pokonał w 4 godziny i 23 minuty.
– Cieszę się jak dziecko – nie ukrywał na mecie Rafał. – Pokonałem słabości, ukończyłem bieg w dobrej formie. A biegło się bardzo dobrze. Otuchy dodawały tłumy kibiców wzdłuż trasy. To była fantastyczna impreza. I kapitalna promocja dla miasta, bo do Poznania przyjechali zawodnicy z całego świata. Tym bardziej cieszę, że w czerwcu przyszłego roku bieg maratoński będzie także w Lublinie.
Na metę przy Międzynarodowych Targach Poznańskich pierwszy wbiegł Kenijczyk, Edvin Yator, który uzyskał czas 2 godziny 16 minut. Wśród pań triumfowała Białorusinka Swietłana Kougan.
Niestety, podczas imprezy doszło do tragedii. Jeden z uczestników, 35-letni mężczyzna, zmarł na 14. kilometrze trasy. Prokurator uznał, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych. Nie przerwano biegu.
Na metę przy Międzynarodowych Targach Poznańskich pierwszy wbiegł Kenijczyk, Edvin Yator, który uzyskał czas 2 godziny 16 minut. Wśród pań triumfowała Białorusinka Swietłana Kougan.
Niestety, podczas imprezy doszło do tragedii. Jeden z uczestników, 35-letni mężczyzna, zmarł na 14. kilometrze trasy. Prokurator uznał, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych. Nie przerwano biegu.
