Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W poniedziałek po miejskim hejnale zapłonęły znicze przed Światłem Pamięci Ofiar Komunizmu (latarnia na ul. Królewskiej 3) i to był początek obchodów rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
13 grudnia 1981 roku o północy, na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. Kilkadziesiąt minut wcześniej, w ramach akcji „Azalia”, do 451 obiektów teletransmisyjnych i central telefonicznych w całym kraju wkroczyły uzbrojone oddziały SB, MO, WOP i MSW. Zaraz po północy zamilkły cywilne telefony. O godzinie 6 rano w niedzielę o wprowadzeniu stanu wojennego poinformowało Polskie Radio i Telewizja Polska nadając przemówienie generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Zaczęła obowiązywać cenzura korespondencji i godzina milicyjna. Wstrzymano wydawani prasy, zarządzono wstrzymanie wyjazdów zagranicznych do odwołania i czasowe zawieszenie zajęć w szkołach i na uczelniach wyższych.
O tych wydarzeniach przypominali organizatorzy wczorajszych działań. Była gra miejska, rekonstrukcja rozbicia manifestacji na placu Litewskim, przy pomniku Konstytucji 3 Maja paliły się znicze ułożone w krzyż. Wieczorem uroczystości przeniosły się do kościoła pobrygidkowskiego (ul. Narutowicza 6) gdzie młodzież przygotowała Koncert Pieśni Niepokornej i odprawiono mszę za ojczyznę i ofiary stanu wojennego.
.
