75 pomysłów będzie rywalizować o miejskie pieniądze z Zielonego Budżetu. Chodzi o 2 mln zł, które mają być wydane przez miasto na urządzenie małych skwerów w miejscach wybranych spośród propozycji mieszkańców.
W tegorocznym naborze mieszkańcy mogli wskazywać miejsca, które warto przekształcić w przyjazny skwer z zielenią i miejscem do wypoczynku. Nie trzeba było niczego projektować ani kosztorysować, wystarczyło zaproponować lokalizację.
Zgłoszono 75 pomysłów.
– Wśród wnioskodawców są nieformalne, sąsiedzkie grupy, a także organizacje pozarządowe aktywizujące lokalną społeczność – informuje Hanna Pawlikowska, dyrektor Biura Miejskiego Architekta Zieleni.
Do Zielonego Budżetu zgłoszony został m.in. pomysł na różany skwer z fontanną między blokami przy ul. Przyjaźni 36 i 38, urządzenie skweru między budynkami przy Gospodarczej 10, 12 i 14. Kolejny z pomysłów dotyczy zagospodarowania skweru bł. ks. Zawistowskiego, który znajduje się przy ul. Wyszyńskiego.
Mieszkańcy Kośminka liczą na miniparki przy Pawiej, Piaskowej i Wspólnej. Proponują też, by odchudzić skrzyżowanie ul. Sulisławickiej z Tetmajera i Kossaka, a odzyskaną przestrzeń obsadzić zielenią. Z dzielnicy Szerokie zgłoszono pomysł na obsadzenie zielenią pętli przy Wojciechowskiej, a z Dziesiątej pochodzi propozycja na urządzenie skweru Borowiczan.
Z osiedla Górki (Czuby Południowe) zgłoszono „zielony azyl” przy ul. Szczytowej. Z osiedla Mickiewicza nadeszła propozycja utworzenia „klonowego zacisza” przy ul. Rymwida. Na Ponikwodzie liczą na „gaj nad skarpą” w rejonie ulic Cyprysowej i Strzembosza. To tylko niektóre z pomysłów mieszkańców.
Wstępną oceną zgłoszonych propozycji zajmie się zespół złożony z architektów krajobrazu z Biura Miejskiego Architekta Zieleni oraz inni urzędnicy podlegli prezydentowi. Mają oni sprawdzić, czy wskazane przez mieszkańców tereny faktycznie należą do miasta (tylko takie wchodzą w grę) i czy miasto nie ma już wobec tych działek innych planów.
Niektóre pomysły z góry skazane są na odrzucenie, bo nie dotyczą skwerów. Mowa choćby o propozycji, by schować w wiatach śmietniki szpecące ul. Skłodowskiej albo o pomyśle na budowę kładki na Bystrzycy.
– Wnioski, które przejdą ocenę formalną, zostaną zaprezentowane Panelowi Ekspertów, który wskaże do realizacji najciekawsze z nich – zapowiada Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. Deklaruje, że zaangażowani mieszkańcy będą mogli uczestniczyć w projektowaniu skwerów.
Urządzanie zwycięskich skwerów planowane jest na przyszły rok. Ratusz zastrzega, że jeśli projektowanie danego skweru będzie się przedłużać (np. ze względu na czasochłonne uzgodnienia z różnymi instytucjami), rozłoży prace na dwa lata.