Z inicjatywy Lubelskiego Okręgowego Związku Pływackiego, Klubu Uczelnianego AZS UMCS, Urzędu Miasta Lublin i Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Bystrzyca po raz kolejny na olimpijskiej pływalni Aqua Lublin zorganizowana została Sztafeta Niepodległości. Do rywalizacji, podobnie jak w ubiegłym roku przystąpiło 10 sztafet, każda składająca się z 10 zawodniczek i zawodników. Każdy z uczestników miał do pokonania dystans 100 m st. dowolnym.
W wydarzeniu wzięli udział reprezentanci klubów z Lublina: Skarpa, Olimpia AZS UMCS, MTP Lublinianka, UKS Olimpijczyk 23, UKS SP5 Swim i SMS, a także UKP Fala Kraśnik.
– To było wielkie przeżycie dla naszych najmłodszych reprezentantów. Byli nieco zdziwieni, że na jednym torze pływali ze starszymi, utytułowanymi zawodnikami – mówi Alicja Dudak, trenerka pływania AZS UMCS, która na zawody przyszła z ponad 20 dzieciaków i dodała, że dzięki takim imprezom najmłodszym nie tylko przypominamy o naszej historii. – Zawody, jak ta Sztafeta Niepodległości pozwalają docenić, to że możemy żyć w wolnym, szczęśliwym kraju, jak śpiewała Maryla Rodowicz – podkreśliła A. Dudak.
Przed startem sztafet 105. rocznicę odzyskania niepodległości uczcili, pokonując dystans 100 m stylem dowolnym także nestor lubelskiego pływania 80-letni Kazimierz Dedeszko-Wierciński oraz 19-letnia Adela Piskorska z AZS UMCS, złota medalistka 31. Letniej Uniwersjady w Chengdu w pływaniu, mająca już w kieszeni kwalifikację do Igrzysk XXXIII Olimpiady Paryż 2024.
– Nie opuściłem żadnej ze Sztafet Niepodległości. Wynik? Nie jest najważniejszy. Tu nie pływa się na czas, a liczy się przede wszystkim uczestnictwo – powiedział nam Kazimierz Dedeszko-Wierciński.