Marszałek województwa kupił żonie samochód. Prezydent Białej Podlaskiej nabył działkę pod budowę domu i nowy motocykl. A prezydent Puław dostał 40 tys. zł nagrody jubileuszowej. Przejrzeliśmy oświadczenia majątkowe za 2017 rok samorządowców z naszego regionu
>>> Szczegóły oświadczeń majątkowych - przeczytaj w galerii.
Obowiązek składania oświadczeń majątkowych ma wiele osób pełniących funkcje publiczne. Takie sprawozdania muszą przedstawiać co roku do 30 kwietnia. Dokumenty są powszechnie dostępne. Wzięliśmy pod lupę pięciu członków zarządu województwa oraz prezydentów pięciu największych miast regionu.
Oszczędzają i inwestują
Najwięcej zaskórniaków ma członek zarządu województwa Arkadiusz Bratkowski. W rubryce „oszczędności” wpisał 60 tys. zł, 56,2 tys. euro oraz fundusze inwestycyjne na kwotę 122,8 tys. zł.
230 tys. zł na koncie ma prezydent Chełma Agata Fisz. W swoim oświadczeniu nie wykazała za to żadnej nieruchomości. Podobnie jest w przypadku prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, który przyznaje się jedynie do 2,8 ha gruntów ornych i łąk.
Z kolei rządzący w Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk niebawem z mieszkania o powierzchni 64 mkw. przenie się do domku jednorodzinnego. W ubiegłym roku kupił wartą 145 tys. zł działkę budowlaną.
Pod tym względem nieruchomości prawdziwym krezusem jeden z wicemarszałków. Krzysztof Grabczuk jest posiadaczem m.in. blisko 190-metrowego domu, dwóch mieszkań i działki letniskowej. Ma także dwa magazyny, z których jeden wycenia na 600 tys. zł. W ubiegłym roku z tytułu wynajmu zarobił w sumie ponad 130 tys. zł.
– Jako wicemarszałek nie mogę prowadzić działalności gospodarczej, ale mogę wynajmować majątek własny. Od dawna inwestuję w nieruchomości – wyjaśnia Grabczuk.
>>> Przeczytaj także: PiS chce 20-procentowych obniżek pensji. Ile straci marszałek, a ile prezydenci w Lubelskiem?
Auto dla żony, motocykl dla prezydenta
Czym jeżdżą nasi samorządowcy? Marszałek Sławomir Sosnowski ma dwa mercedesy, BMW oraz hyundaia i20 z rocznika 2017. – To auto kupiłem dla żony. W rozliczeniu oddałem 20-letniego lanosa – mówi nam Sosnowski, który poza pracą w urzędzie zajmuje się także prowadzeniem gospodarstwa rolnego. W ubiegłym roku przyniosło ono dochód w wysokości 28 tys. zł. Stąd w jego oświadczeniu spora liczbę sprzętu rolniczego: ciągnik, kombajn, a także kupiona w ubiegłym roku prasa zwijająca i przyczepa. – Od 1990 r. pracuję na dwóch etatach. Udaje mi się to godzić, mogę też liczyć na pomoc syna. A gospodarstwo trzeba doinwestowywać, żeby praca była lżejsza – tłumaczy marszałek.
Prezydent Dariusz Stefaniuk stawia na jednoślady. Do posiadanego wcześniej BMW K 1300 R w ubiegłym roku dokupił hondę CBR 500R. – Nie jest tajemnicą, że prywatnie głównym środkiem transportu prezydenta jest właśnie motocykl. Stąd decyzja o zakupie – mówi Radosław Plandowski, rzecznik prasowy prezydenta Białej Podlaskiej.
Żadnego pojazdu w swoim oświadczeniu nie wpisał Krzysztof Grabczuk, co nie znaczy, że auta nie posiada. Jak tłumaczy, korzysta z samochodu wziętego w leasingu, dlatego formalnie do czasu spłacenia jego właścicielem jest bank.
>>> Przeczytaj także: Z kont bankowych zniknęły ponad 154 miliony złotych! Mechanizm działania gangu
Dorabiają na uczelniach
Największe dochody w podstawowym miejscu pracy w ubiegłym roku osiągnął prezydent Puław. Janusz Grobel w Urzędzie Miasta zarobił ponad 206 tys. zł brutto. – Wliczona jest w to nagroda jubileuszowa za 45 lat pracy. To 40,5 tys. zł „na rękę” – informuje Paweł Wójcik z Urzędu Miasta Puławy.
Blisko 215 tys. zł dochodów wykazał prezydent Lublina Krzysztof Żuk – to kwota, jaką zarobił łącznie w Urzędzie Miasta oraz Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji. Dodatkowo wzbogacił się o 87 tys. zł z tytułu praw autorskich oraz umów o dzieło i zlecenia.
Żuk jest jedynym prezydentem w regionie, który dorabia poza urzędem. Z takiej możliwości korzystają też członkowie zarządu województwa. Wicemarszałek Grabczuk poza wynajmowaniem nieruchomości zarabia też wykładając na uczelniach, zasiada w radzie nadzorczej oraz osiąga dochody z gospodarstwa prowadzącego produkcję roślinną.
Oprócz Sosnowskiego, działalnością rolniczą zajmują się także Grzegorz Kapusta, Paweł Nakonieczny i Arkadiusz Bratkowski. W ten sposób uzyskali kwoty rzędu kilku tysięcy złotych.
>>>
Zobacz także: Ile zarabiają Polacy?
Wideo: Dzień Dobry TVN / x-news