W ciągu dwóch miesięcy na lubelskich ulicach pojawi się dziesięć nowych autobusów Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. – Nareszcie. W godzinach szczytu jest okropny tłok – mówi Justyna Wolińska, mieszkanka Lublina.
Do tych najbardziej zatłoczonych linii należą te o numerach: 57, 10, 7. Na początek duże autobusy wzmocnią owe linie w godzinach porannych i popołudniowych. – Gdy nowy rozkład się sprawdzi, być może autobusy będą jeździły tam cały dzień – mówi prezes. – Na pewno naszym pasażerom będzie się lepiej podróżowało. W mniejszym niż dotychczas tłoku.