Do wspólnej modlitwy w trakcie zaplanowanego na najbliższą sobotę Marszu Równości w Lublinie zachęcają przedstawiciele środowisk katolickich. Planują organizować spotkania modlitewne w świątyniach sąsiadujących z trasą przemarszu.
- Nie możemy siedzieć z założonymi rękami, kiedy w Lublinie dzieją się takie rzeczy, jeszcze pod hasłem „marsz równości”. Już sama nazwa jest myląca, bo z równością ma to niewiele wspólnego. My, katolicy uważamy, że wszyscy ludzie są równi wobec Boga i nie ma potrzeby walczenia o równość – twierdzi Tomasz Stańko, prezes Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Lublinie. – Dlatego postanowiliśmy zainicjować akcję modlitewną, której celem byłoby przebłaganie Boga za grzechy, które popełniamy wszyscy i za wszystkich ludzi, którzy się nie modlą. Chcemy prosić go o to, żeby oddalił od nas kary, które mógłby na nas zesłać za to, że takie rzeczy się w Polsce dzieją.
- To jest tak nazwane, ale to nie jest „marsz równości”, tylko marsz szatana. Trzeba przeciwdziałać takim szatańskim marszom, które chcą nas wyprowadzić tam, gdzie człowiek staje się niczym w życiu pozagrobowym – dodaje Krzysztof Chmielewski ze Stowarzyszenia Polskich Prawników Katolickich.
- Takie parady są groźne szczególnie dla młodych ludzi, którzy być może jeszcze nieustabilizowani, popatrzą na to i mogą mieć impuls: „pogrzeb w swojej psychice, bo może tobie nie dziewczyny się podobają, tylko chłopcy”. To może być zachętą do takiego stylu życia – mówi Maria Winiarska z Akcji Katolickiej.
Z kolei Marian Król, przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przekonuje: - Chcemy przeciwdziałać zjawiskom, które już w dziejach ludzkości próbowano podejmować i zawsze prowadziły do wielkich nieszczęść, wielokrotnie do utraty życia przez miliony jednostek – mówi Król. Co dokładnie ma na myśli? – Tak zwane siły, które mienią się postępowymi, nurt chrześcijański uważają za przestarzały. Niektórzy twierdzą, że Bóg umarł. To zawsze opierało się na cierpieniu. W dziejach ludzkości były znane różne okresy, kiedy chciano poprawiać pana Boga i niosło to śmierć, nienawiść i zniszczenie cywilizacyjne – tłumaczy.
- Ruchy organizujące tego typu przedsięwzięcia mają zdecydowanie podłoże marksistowskie. A do czego w historii świata doprowadzili marksiści, nie trzeba nikomu udowadniać. Ulepszanie świata na siłę zawsze prowadziło do różnych złych rzeczy, a w skrajnych przypadkach do ludobójstwa na ogromną skalę – dopowiada Tomasz Stańko.
Organizatorzy akcji modlitewnej zapowiadają, że będzie ona miała charakter pokojowy i zachęcają wszystkich zainteresowanych do uczestnictwa. Związane z nią nabożeństwa odbędą się w świątyniach sąsiadujących z trasą przemarszu. Na liście są: archikatedra lubelska (godz. 9), kościół pobrygidkowski przy ul. Narutowicza (różaniec o godz. 10.30 i msza o godz. 11), kościół oo. karmelitów pw. Św. Józefa Oblubieńca NMP przy ul. Świętoduskiej (msza o godz. 11.30), kościół pw. Świętego Ducha przy Krakowskim Przedmieściu (godz. 12), kościół oo. dominikanów przy ul. Złotej (godz. 12), kościół pw. Św. Jozafata przy ul. Zielonej (godz. 15 i 15.45), kościół pojezuicki przy ul. Królewskiej (godz. 15) oraz kościół oo. kapucynów przy Krakowskim Przedmieściu (godz. 9 i 15). Ponadto w godzinach 13.30-15 na pl. Wolności zaplanowano wspólne odmawianie różańca.
Z kolei Marsz Równości ma wyruszyć o godz. 13 z pl. Zamkowego i przejść ulicami: Kowalską, Lubartowską, Krakowskim Przedmieściem i Al. Racławickimi pod Centrum Spotkania Kultur, w którym następnie odbędą się debaty i projekcja filmu dokumentalnego „Artykuł osiemnasty”. W związku z apelami środowisk prawicowych i opinią policji istnieje jednak prawdopodobieństwo, że lubelski Ratusz może zakazać organizacji wydarzenia. Może to zrobić wyłącznie dziś do godz. 13.
- Będziemy się modlić niezależnie od tego, czy marsz się odbędzie, czy nie – zapowiadają organizatorzy akcji modlitewnej.