w Lublinie.
Jak już pisaliśmy, na przełomie października i listopada poszukiwania prowadziła amerykańska ekipa filmowa. Pomagali jej byli więźniowie obozu i archeologowie. Szukali przedmiotów zakopanych przez więźniów w czasie II wojny światowej. Znaleźli ponad 50 rzeczy – medalików, monet, zegarków.
– Wszystkie zostaną skatalogowane, sfotografowane i opisane – dodaje dyrektor Balawejder. – Na tej podstawie archeolodzy, polski i izraelski, sporządzą opracowanie naukowe.
Są też poszukiwania
o zdecydowanie mniej oficjalnym charakterze. Na terenie obozu pojawili się „poszukiwacze skarbów”. – Takie przypadki zdarzały się już wcześniej. Teraz wzmocniliśmy nadzór nad obozem – podkreśla Balawejder. – W ten weekend nasi strażnicy wypłoszyli dwóch takich ludzi. A jeżeli kogoś złapiemy, to natychmiast wzywamy policję. (rad)