Do końca lipca gotowy ma być projekt przebudowy głównej alei parku Rury na dnie wąwozu między osiedlami LSM a Czubami. Dokumentacja powinna uwzględniać m.in. wykonanie odrębnej drogi dla rowerzystów. Kiedy można się spodziewać budowy?
Od kilkunastu lat użytkownicy parku Rury dopominają się o remont głównej alei, której asfalt dosłownie kruszy się ze starości. Na rozpadającej się alejce muszą się pomieścić rodziny z dziećmi, właściciele z psami oraz rowerzyści i rolkarze. Szczególnie w pogodne weekendy bywa tu tłoczno.
Na zlecenie miasta powstaje projekt przebudowy trasy. Zlecenie obejmuje 1,5-kilometrowy odcinek od placu zabaw (tego naprzeciw dojścia do ul. Dziewanny) niemal do ul. Nadbystrzyckiej (dokładnie w okolice Romantycznej).
Zamówiony projekt ma przewidywać rozdzielenie ruchu pieszych i rowerzystów. I nie chodzi tu o wymalowanie białej linii między chodnikiem a drogą dla jednośladów, ale fizyczne rozdzielenie użytkowników parku.,
– Ścieżka rowerowa ma mieć szerokość 2,5 metra i nawierzchnię asfaltową, a część piesza szerokość 2,0 m i nawierzchnię z kostki brukowej bezfazowej. Ruch pieszych i rowerowy oddzieli półmetrowy pas zieleni – informuje Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. Wspomniana przez nią kostka „bezfazowa” to taka, na której nie terkoczą koła wózków oraz walizek.
Przebieg trasy pozostanie niezmieniony. – Ciąg pieszo-rowerowy będzie prowadził śladem obecnej ścieżki, wzdłuż istniejącej linii latarni, które nadal będą pełniły rolę doświetlania trasy – wyjaśnia Urząd Miasta. Ławki, które stoją przy trasie, mają być, jak deklaruje Ratusz, poddane naprawom. Podbudowa alejki ma być dostosowana do pojazdów o masie do 3,5 t, bo do parku muszą dojechać firmy opróżniające kosze na śmieci lub pielęgnujące zieleń.
Za projekt przebudowy alejki w wąwozie miasto zapłaci 33 tys. zł. – Ma być wykonany do 31 lipca. Następnym etapem będzie wystąpienie o pozwolenie na budowę – zapowiada Boguta. – Tempo i zakres prac budowlanych będzie zależał od dostępnych środków finansowych – zastrzega. W tegorocznym budżecie Lublina zarezerwowany jest okrągły milion złotych na „wymianę nawierzchni alei”.
Od kilku lat użytkownicy parku starają się zdobyć pieniądze z budżetu obywatelskiego na remont tego miejsca, ale mimo kilku sukcesów w głosowaniach, nie doczekali się jeszcze sukcesów w terenie.
Jesienią 2018 r. na liście zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego znalazł się oszacowany na 1,2 mln zł pomysł na kompleksowy remont alejek w parku. Prace miały być wykonane w 2019 r. Urzędnicy szybko jednak doszli do wniosku, że taka kwota nie wystarczy na wspomniany remont. W zamian mieli zbudować chodnik w miejscu wydeptanej ścieżki na dnie wąwozu w kierunku ul. Armii Krajowej. Ścieżka nie powstała, bo dawni właściciele upominali się o zwrot ziemi.
Jesienią 2019 r. na listę zwycięskich projektów trafił kolejny projekt dotyczący parku Rury. Tym razem chodziło o budowę chodnika, który pozwalałby na bezpieczne zejście z ul. Filaretów (przy przystanku w stronę Czubów) do wąwozu. Miałoby to kosztować 1,1 mln zł. Chodnik nie powstał, bo okazało się, że Wioski Dziecięce SOS nie udostępnią ziemi pod jego budowę.
W zeszłorocznym głosowaniu mieszkańcy poparli projekt zakładający remont głównej alei biegnącej po dnie wąwozu. To dla tej inwestycji szykowana jest teraz wspomniana dokumentacja.