Wyruszając na ulice rowerem nie można zapominać o zasadach bezpieczeństwa. Jednośladem jedzie się przecież po zdrowie.
Dzieci ważące do 25 kg na dłuższe wyprawy lepiej zabierać w foteliku przymocowanym do roweru rodziców. Pozwoli to uniknąć ciągłego ich strofowania. Naukę bezpiecznej jazdy najlepiej prowadzić na spokojnych parkowych lub osiedlowych uliczkach.
Dzieci, wszystko jedno czy jadące samodzielnie, czy wiezione w foteliku, powinny mieć kaski. Nawet przy stosunkowo niewielkich prędkościach, przy upadku występuje niebezpieczeństwo uszkodzenia głowy. Nie warto więc oszczędzać na zdrowiu dziecka, trzeba wybrać się do porządnego sklepu rowerowego, gdzie będzie można skorzystać z fachowej rady i wybrać solidną "skorupkę” na głowę. Dla maluchów są kaski kolorowe, zdobione często postaciami z kreskówek. Przy okazji można też wybrać coś dla siebie. Nic tak bowiem nie służy edukacji, jak dobry przykład dorosłych.
Inną stroną bezpieczeństwa jest konieczność uchronienia swojego jednośladu przed kradzieżą. Na złodziei rowerów trudno znaleźć radę, nie przeraża ich znakowanie jednośladów przez policję, ani przypinanie ich do poręczy itp. Niemniej, zdrowy rozsądek podpowiada, że nie powinno się pozostawiać swojego pojazdu byle gdzie, bez żadnego zabezpieczenia. Przynajmniej część amatorów cudzej własności odstraszy zabezpieczenie przed kradzieżą blokada w postaci linki z zamkiem na kluczyk lub typu u-lock.
Sprawdź i zabierz
Przed wyruszeniem na dłuższą wyprawę przede wszystkim trzeba sprawdzić stan roweru. Sprawnie działające hamulce i oświetlenie oraz wyregulowane przerzutki (jeżeli są) to podstawa. Należy też podpompować koła. Zbyt mało powietrza to trudniejsza jazda, gdyż koła większą powierzchnią stykają się z podłożem.
Koniecznie trzeba zabrać klucze, pompkę oraz zestaw do klejenia dętek. Jeżeli trasa jest stosunkowo krótka, wystarczy zabrać coś do picia. Można także kanapkę. Warto wziąć lekką bluzę na wypadek zmiany pogody. Jeśli mamy telefon komórkowy, to go zabierzmy. Na wszelki wypadek gdyby trzeba było wezwać pomoc, czy choćby uspokoić najbliższych, że wrócimy godzinę później.
Niektórzy twierdzą, że podczas słuchania muzyki jadą szybciej i mniej się męczą. Warto spróbować, ale trzeba pamiętać, że mając słuchawki na uszach jesteśmy odcięci od informacji dźwiękowych (klaksony itp.). A jazda ze słuchawkami po lesie czy łące to wręcz barbarzyństwo.
Wybierając się na cały dzień trzeba zabrać ze sobą także coś do jedzenia, płaszcz przeciwdeszczowy oraz ubranie na zmianę i apteczkę. Gdy jedziemy z plecakiem, nie może on być zbyt ciężki. Ocenia się, że aby jazda dostarczała przyjemności, sprawny młody człowiek nie powinien mieć plecaka cięższego niż 7 kg. Pozostali odpowiednio mniej. Jeśli wszystko co ze sobą zabieramy umieścimy w sakwach, to możemy zabrać trochę więcej rzeczy. (rhs)