Przez 10 dni MPK będzie testować białoruski autobus MAZ 203. Właśnie na bazie nadwozia tych autobusów lubelski przewoźnik mógłby montować na Helenowie trolejbusy na sprzedaż. Szef MPK chwali sobie te wozy.
Z zewnątrz wóz wygląda nowocześnie, plusem jest rura wydechowa na dachu. Ale wykończenie wnętrza jest dość niedbałe, a deska rozdzielcza wręcz przaśna. Za to MAZ kosztuje 480 tys. zł, podczas gdy średnia cena podobnych autobusów to 700-800 tys. zł. Samo nadwozie z Białorusi to koszt 200-230 tys. zł.
Nie wiadomo jeszcze, czy właśnie na bazie MAZ-a montowane będą trolejbusy. Współpracą zainteresowani są też Rosjanie i polski Solaris.
Tymczasem jeszcze przed świętami MPK ogłosi przetarg na zakup 30 nowych autobusów, w tym kilku przegubowców. Pierwsza ich partia miałaby trafić do nas wiosną, ostatnia - jesienią. Spółka chce najpierw zapłacić dostawcy 10 proc., a resztę w ratach. (drs)