Marek Bieńkowski to były szef Straży Granicznej i były Komendant Główny Policji. Nową funkcję w NIK pełni od 14 sierpnia.
Karierę rozpoczął od pracy w kurii szczecińskiej, w latach 80-tych działała w opozycji, doradzał Marianowi Jurczykowi. Od 1993 roku w Straży Granicznej. W fotelu komendanta SG zasiadał w latach 1997-2001. W 1999 roku został awansowany na stopień generała brygady. Później poszedł do NIK, był tam doradcą. W 2005 roku wziął bezpłatny urlop i został Komendantem Głównym Policji. Dwa lata później zdjął policyjny mundur. Został prezesem Orlen Ochrona sp. z o.o. firmy, która zabezpiecza rafinerię i jej kilkaset stacji benzynowych.
- Prezes NIK wysłał mnie do Lublina z zadaniem: mam nadzorować pracę tutejszej delegatury, którą zresztą dobrze oceniam, do czasu rozstrzygnięcia konkursu na dyrektora - mówi Bieńkowski. Oddelegowany został na sześć miesięcy. Czy wystartuje w konkursie? - Nie wiem - odpowiada Bieńkowski.
Marian Cichosz, poprzedni dyrektor lubelskiej delegatury, został kilka miesięcy temu wiceministrem sprawiedliwości.
(rp)