400 seniorów z Lublina ma dostać elektroniczne opaski, które na bieżąco będą mierzyć funkcje życiowe organizmu i w razie zagrożenia sprowadzą pomoc do potrzebującej osoby. Urządzenia same wykryją np. nieprawidłową pracę serca, określą też dokładnie położenie seniora, któremu trzeba pomóc
Elektroniczne urządzenia będą mieć formę bransoletki na nadgarstek. Samorząd Lublina zdobył pieniądze na zakup 400 takich opasek i ogłosił nawet przetarg na ich dostawę. Ale zakup urządzeń to tylko jedna część zamówienia. Drugą będzie usługa zdalnej opieki nad osobami, do których trafią opaski. – Program będzie realizowany przez Zespół Ośrodków Wsparcia – informuje Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego w lubelskim Ratuszu.
Zamawiane przez miasto urządzenia będą wyposażone w przycisk alarmowy służący do bezpośredniego połączenia się z czynnym całodobowo, także w święta, centrum teleopieki. Różnych przycisków może być więcej, ale muszą być łatwe do rozróżnienia dla osób niedowidzących. Taki warunek stawia miasto. Urządzenie musi samoczynnie i stale mierzyć tętno, będzie też wyposażone w czujnik upadku. Gdy opaska wykryje anomalię, np. zarejestruje upadek, po którym senior przestanie się przemieszczać, wtedy samoczynnie zaalarmuje centrum opieki. Dostawca systemu ma zagwarantować taką łączność na całym obszarze Lublina.
Po odebraniu sygnału alarmowego dyżurny telecentrum spróbuje się skontaktować z użytkownikiem opaski. W jaki sposób? Każda bransoletka ma być wyposażona we wbudowany mikrofon oraz głośnik. Jeżeli z seniorem nie będzie kontaktu, telecentrum na wszelki wypadek wyśle do niego pomoc, która trafi do potrzebującego dzięki wbudowanemu w bransoletkę lokalizatorowi GPS. Jeśli telecentrum nawiąże kontakt z seniorem i ten potwierdzi, że potrzeba mu pospieszyć na ratunek, pracownik będzie rozmawiać z tą osobą aż do czasu przybycia pomocy.
Zlecona przez miasto usługa ma być świadczona przez 12 miesięcy: od 1 września tego roku do końca sierpnia roku przyszłego. Na razie nie zostało jeszcze ustalone, w jaki sposób wybierane będą osoby, którym miasto rozda takie opaski. Na pewno będą to seniorzy w słabszej kondycji zdrowotnej, którym taka pomoc przyda się bardziej niż innym. – O szczegółach naboru będziemy informować – zapewnia Mazurek-Podleśna.
Same opaski mają być wodoodporne, żeby nie trzeba było ich zdejmować do kąpieli. Części stykające się ze skórą powinny być wykonane z antyalergicznego materiału. Bransoletki będą mieć też wskaźnik poziomu naładowania baterii. Jej pełne ładowanie nie może trwać dłużej niż cztery godziny, a urządzenie w stanie czuwania musi działać po naładowaniu co najmniej 48 godzin. Miasto stawia także warunek, że urządzenie, którego bateria nie będzie spełniać tych wymagań, będzie musiało zostać wymienione przez dostawcę na nowe najpóźniej w ciągu dwóch dni roboczych.