To koniec opóźnień – zapewnia inwestor, który chce wybudować biurowiec przy Domu Żołnierza. Gmach ma tworzyć jedną całość z nowym centrum konferencyjnym i siedzibą Urzędu Marszałkowskiego. Prace mają ruszyć wiosną.
– A jak tylko zrobi się cieplej, będzie można rozpocząć wykopy – mówi Michał Szymczyk, z firmy Rupes. – Prace potrwają dwa lata.
Podobne zapewnienia inwestor składał w ubiegłym roku, a prace miały ruszyć jesienią.
– Mieliśmy pewne opóźnienie – przyznaje Szymczyk. – Rozmowy z bankami nieco się przedłużyły. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę panujący kryzys. W tej chwili mamy już pieniądze i wszystkie niezbędne pozwolenia – zapewnia.
Budynek stanie u zbiegu ul Żwirki i Wigury i Al. Racławickich na skwerze przed Domem Żołnierza. Będzie miał sześć kondygnacji i dwupoziomowy podziemny parking. Zaprojektowano tam ponad sto miejsc postojowych.
Wizualnie nowy biurowiec ma wkomponować się w sąsiednie kamienice przy Al. Racławickich. W jego środku znajdą się biura, sklepy i punkty usługowe. Według pierwotnych planów w biurowcu miało powstać kilka apartamentów, ale w końcu inwestor zrezygnował z tego pomysłu.
Nie wiadomo dokładnie, kto wprowadzi się do nowych biur. Rupes zapewnia jednak, że chętnych nie brakuje. Jednym z głównych lokatorów będzie prawdopodobnie duża firma z branży finansowej. Chce ona uruchomić w Lublinie centrum księgowe.
– Mamy pewne umowy i ustalenia, ale więcej informacji zdradzić nie mogę – dodaje Szymczyk.
Przedstawiciele firmy nie odpowiadają również na pytania dotyczące kosztów inwestycji.
Skwer między Teatrem w Budowie a Domem Żołnierza ma być całkowicie zabudowany. Tuż obok biurowca powstanie centrum konferencyjne i nowa siedziba Urzędu Marszałkowskiego. Wszystkie budynki mają się komponować w jedną całość.
We wtorek władze województwa podpisały umowę na opracowanie projektu samorządowych budynków. Architekci z polsko-belgijskiej pracowni mają na to 330 dni. Dostaną
6 mln zł.
Budowa centrum pochłonie ponad 80 mln zł. Część kosztów pokryje dotacja z unijnego programu Rozwój Polski Wschodniej. Oba gmachy mają być gotowe w 2013 roku. Jeśli prywatny inwestor i samorządowcy dotrzymają słowa, to okolice Domu Żołnierza na trzy lata zamienią się w plac budowy.
Cały skwer do zabudowy
Bezpośrednim sąsiadem biurowca Rupes będzie Lubelskie Centrum Konferencyjne. Część fasady LCK ma być przeszklona. Cały gmach to ok. 5 tys. mkw. powierzchni i kilkanaście sal konferencyjnych. W największych zmieści się do 600 osób.
Na najwyższym piętrze zaprojektowano kawiarnię z tarasem widokowym. Nowa siedziba samorządu ma być znacznie prostsza od nowoczesnego LCK. Jedynie od frontu budynek ozdobiony będzie wysokimi na kilkanaście metrów betonowymi filarami.
Wszystkie gmachy będą miały po sześć kondygnacji. Do tego należy doliczyć podziemne parkingi, które łącznie pomieszczą ok. 400 samochodów.