Zakończyła się akcja strażaków usuwających drzewo, które przy Al. Racławickich przewróciło się na inne, rosnące obok. Wznowione zostało zasilanie trakcji trolejbusowej, ale minie jeszcze trochę czasu zanim komunikacja będzie kursować zgodnie z rozkładem jazdy
Drzewo rosnące na przydrożnym trawniku na wysokości Collegium Norwidianum przewrócił silny wiatr, który zerwał się po godzinie 9. Wezwani na miejsce strażacy musieli zabezpieczyć teren i kawałek po kawałku wycinać uszkodzone drzewo zaczynając od jego korony.
W tym samym czasie na Al. Racławickich ustawiły się bardzo duże korki, bo przejazd możliwy był tylko jednym pasem ruchu w każdym kierunku i to wyłącznie wtedy, gdy pozwalali na to strażacy.
Ponieważ wyłączone zostało zasilanie tego odcinka trakcji trolejbusowej na jezdni uwięzione zostały te pojazdy, które całkowicie uzależnione są od prądu z zawieszonych nad jezdnią drutów.
Pojazdy nie zostały odholowane z ulicy, tylko zajmowały miejsce na jezdni. Holownik usunął tylko jeden z trolejbusów, ale dlatego że miał on awarię.
– Akcja już się zakończyła – informuje Michał Badach, rzecznik lubelskich strażaków. – Z uwagi na zaistniałą sytuację pojazdy kursują z opóźnieniami – zastrzega Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego.