To już niemal pewne. W centrum miasta będą wydzielone pasy jezdni tylko dla autobusów i trolejbusów. Ratusz zakończył konsultacje w tej sprawie
Zwolennicy pomysłu proponują, by buspasów było więcej, m.in. na ul. Filaretów, Głębokiej i al. Solidarności. Przeciwnicy twierdzą, że nie rozwiąże to problemów na osi północ-południe.
Ratusz chce, by buspas w Al. Racławickich biegł od samego ronda. Przed ul. Spadochroniarzy mogłyby z niego korzystać także auta skręcające w prawo. Pas urywałby się za „Staszicem”, a pojawiał za ul. Łopacińskiego i biegł do przejścia dla pieszych przy Uniwersytecie Medycznym. Tu planuje się kolejne światła.
Właśnie od tych świateł zależy cały projekt. Wcześniej niż inne pojazdy przepuszczałyby autobusy, by mogły zająć pas do jazdy na wprost.
Kiedy pojawią się nowe światła? Ratusz rozważa dwa wyjścia: albo czekać na przebudowę Al. Racławickich, albo wcześniej (zajęłoby to ok. 1,5 miesiąca) postawić tymczasową sygnalizację.
Dalszy ciąg buspasa ma się pojawić na Lipowej koło PZU.
W przeciwnym kierunku buspas zaczynałby się na Lipowej w Chopina, urywał koło KUL i powracał za ul. Poniatowskiego. Za Puławską dla komunikacji miejskiej przeznaczony byłby środkowy pas ruchu przed rondem. Prawy miałby służyć pozostałym kierowcom do jazdy na wprost i w prawo, zaś lewy do skrętu w al. Kraśnicką.
Koncepcja zakłada też szereg zakazów skrętu po to, by inne pojazdy nie przecinały drogi autobusom i trolejbusom. I tak jadący od strony ronda nie mogliby skręcać w lewo w ulice: Puławską, Głowackiego, Sądową i Okopową. Jadący w drugą stronę mieliby zakaz skrętu w lewo w: Rowerową, Skłodowskiej i Spadochroniarzy.
Plany zakładają też, że z Lipowej w ogóle nie da się wjechać (nawet w prawo) w ul. Skłodowskiej, ani w ul. Sądową. Ta ostatnia ma zmienić kierunek ruchu: miasto chce by ulica prowadziła w stronę Lipowej z nakazem skrętu w prawo. Takie nakazy stanęłyby też u wylotu ul. Sztajna, Rowerowej i Puławskiej.
– W przyszłym tygodniu odbędzie się duża narada, po niej poinformujemy o decyzjach – mówi Kieliszek.