Były szef Straży Miejskiej dyrektorem u wojewody. Kiedyś wpadł na ściąganiu

Na początku tego roku w życie weszła nowelizacja ustawy o służbie cywilnej. Na jej mocy wygasły stosunki pracy z osobami zajmującymi wyższe stanowiska w służbie cywilnej (jeśli wcześniej nie zaakceptują nowych warunków pracy). W tym gronie byli m.in. dyrektorzy generalni w urzędach wojewódzkich, dyrektorzy poszczególnych wydziałów i ich zastępcy, wojewódzcy lekarze weterynarii czy dyrektorzy izb skarbowych.

Zgodnie z nowelizacją te stanowiska nie są już obsadzane w drodze konkursu, ale poprzez powołania. Znikł też obowiązek posiadania stażu pracy w administracji. W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim pociągnęło to kolosalne zmiany. Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Włodzimierz Stańczyk (na stanowisku dyrektora WBZK pracował u pięciu wojewodów) został wicedyrektorem. Jarosław Szymczyk, będący dyrektorem generalnym urzędu od 2008 roku, przyjął zaproponowane mu nowe warunki i został radcą generalnym, a jego miejsce zajął Paweł Gilowski. Nowym szefem Wydział Gospodarki Nieruchomościami został Artur Jaśkowski. Z kolei zastępcą dyrektora w Wydziale Polityki Społecznej został Mariusz Kidaj. Kolejna zmiana to obsadzenie Waldemara Wieprzowskiego.

Wieprzowski rozpoczynał karierę jako policjant. Był też egzaminatorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie. Media po raz pierwszy pisały o nim szerzej w 2007 r., kiedy – już jako komendant Straży Miejskiej w Lublinie – przystąpił do egzaminu dla kandydatów na członków rad nadzorczych państwowych spółek. Jak poinformowało wtedy Ministerstwo Skarbu Państwa, egzaminu nie zdał. Został wyproszony z sali za korzystanie z materiałów niedozwolonych, czyli ściąganie.

Informacja ta nie spowodowała jego odsunięcia od funkcji. Wieprzowski do 2011 r. piastował stanowisko komendanta SM. Odszedł z niego dopiero wtedy, gdy media napisały, że w straży ustawiono przetarg na zakup samochodów. Informacja ta nie potwierdziła się, ale zaważyła na późniejszych losach Wieprzowskiego.

Rok później były komendant miał koordynować pracę działu ochrony w Miejskiej Korporacji Komunikacyjnej, spółce córce MPK. Po tym, jak o jego nowej posadzie napisała prasa, a w gabinecie pojawili się dziennikarze, zrezygnował z pracy. Sam Wieprzowski sprawy komentować nie chciał.

– Zrobił to w trosce o dobre imię swoje i MKK Sp. z o.o. – poinformował tylko Janusz Wilk, prezes MKK. W 2015 r. Wieprzowski starał się o posadę komendanta Straży Miejskiej w Kraśniku. Bezskutecznie.

Wczoraj, mimo naszych wielokrotnych starań, biuro prasowe wojewody nie było w stanie przygotować informacji, co zdecydowało o powierzeniu Wieprzowskiemu dyrektorskiego stanowiska w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego LUW.

Zmiana w sanepidzie

Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek podziękował wczoraj za współpracę wieloletniemu wojewódzkiemu inspektorowi sanitarno-epidemiologicznemu Mirosławowi Starzyńskiemu.

Miejsce Starzyńskiego zajęła Irmina Nikiel, pełniąca dotychczas funkcję powiatowego inspektora sanitarnego w Lublinie.