Młoda gwardia lubelskiego PSL wpadła w tarapaty. Jarosławem G., dyrektorem gabinetu prezesa ARiMR zajęło się CBA.
Obaj pochodzą z Międzyrzeca Podlaskiego. Już zaszli bardzo wysoko, a PSL szykowało ich do obsadzenia najważniejszych stanowisk w administracji.
Przemysław Litwiniuk to przewodniczący rady powiatu bialskiego i jeszcze kilka dni temu był kandydatem na wiceministra rolnictwa. Jarosław G., z rekomendacji Litwiniuka został dyrektorem gabinetu prezesa ARiMR, przez którą przechodzą miliardy złotych dopłat dla rolników.
- Funkcjonariusze CBA od ponad pół roku pracowali nad rozwiązaniem korupcyjnej sprawy związanej z ARiMR i jedną z dochodowych spółek akcyjnych kontrolujących prawdziwość wniosków o unijne dopłaty bezpośrednie dla rolników - poinformował jedynie w piątek Temistokles Brodowski z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Do zatrzymania Jarosława G. i dwóch innych osób doszło dwa dni wcześniej. Prokuratura wystąpiła o jego aresztowanie, ale sąd wniosku nie uwzględnił. W agencji odsunięto go od wykonywania czynności służbowych.
W dniu kiedy zatrzymywano Jarosława G., Litwiniuk zrezygnował z funkcji szefa gabinetu politycznego ministra rolnictwa. A jeszcze kilka dni temu Marek Sawicki, minister rolnictwa chciał, żeby został jego zastępcą.
Litwiniuk zaprzecza, żeby jego dymisja miała związek z zatrzymaniem jego bliskiego współpracownika.
- Powodem rezygnacji było wyciszenie emocji, które narosły wokół planowanej mojej nominacji, przynajmniej do listopadowego kongresu PSL - mówi Litwiniuk. - Dlatego zdecydowałem się czasowo wycofać z działalności politycznej.
O Jarosławie G. ma jak najlepsze zdanie.
- Nie wierzę w to, żeby mógł dopuścić się czynów niezgodnych z prawem czy etyką - dodaje. - Jego zatrzymanie to uderzenie w zbliżone do mnie środowisko. Myślę, że służby specjalne były zainteresowane tym, aby nie dopuścić do mojej nominacji.
Przyznaje, że nim też interesują się służby specjalne.
- Wysyłały zapytania o moje zeznania majątkowe nawet do instytucji, do których nie miałem obowiązku składania takich dokumentów - dodaje.
Litwiniuk zapowiada, że skoncentruje się na działalności samorządowej, bo z przewodniczącego rady powiatu ustąpić nie zamierza.