Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Skradziony telefon był warty prawie 900 złotych.21-letnia kobieta z Lublina, która próbowała wynieść aparat z jednego z hipermarketów, poddała się karze 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Wczoraj policjanci z IV Komisariatu zostali wezwani do jednego z hipermarketów w Lublinie. Pracownicy ochrony zatrzymali młodą kobietę podejrzaną o kradzież.
Z relacji pracowników wynikało, że kobieta została zauważona, gdy chowała telefon do torby. Pracownicy obsługi monitoringu śledzili jej każdy ruch. Kobieta skierowała się do wyjścia. Została złapana, gdy przeszła obok kas oraz bramek zabezpieczających.
W jej torbie znaleziono skradziony aparat. 21-latka trafiła na komisariat, gdzie usłyszała zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do kradzieży i dobrowolnie poddała się karze 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata. Przyjęła również grzywnę w wysokości 1000 złotych.
Z relacji pracowników wynikało, że kobieta została zauważona, gdy chowała telefon do torby. Pracownicy obsługi monitoringu śledzili jej każdy ruch. Kobieta skierowała się do wyjścia. Została złapana, gdy przeszła obok kas oraz bramek zabezpieczających.
W jej torbie znaleziono skradziony aparat. 21-latka trafiła na komisariat, gdzie usłyszała zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do kradzieży i dobrowolnie poddała się karze 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata. Przyjęła również grzywnę w wysokości 1000 złotych.
