32 mężczyzn z naszego regionu rozpoczęło kurs na zawodowych strażaków. Za trzy miesiące będą gotowi do akcji. Kolejni mogą pójść w ich ślady.
Na to liczy Paweł Babinacki z Gościeradowa, który właśnie rozpoczął kurs. - Służyłem w ochotniczej straży w moim mieście, a w międzyczasie pracowałem w firmie tuż obok komendy - wyjaśnia. - Teraz zamierzam postawić tylko na straż.
Babinacki, razem z 31 innymi adeptami pożarnictwa, został skoszarowany w Ośrodku Szkolenia PSP przy ul. Metalurgicznej w Lublinie. - Nie ma czasu na głupoty, bo mamy napięty harmonogram zajęć - podkreśla Tomasz Ziarek z Opola Lubelskiego, inny z kursantów.
- Najpierw uczestniczą w zajęciach teoretycznych - tłumaczy st. kpt. Piotr Sierociński, kierownik kursu. - Uczą się m.in. taktyki działań ratowniczych, rodzajów środków gaśniczych, organizacji pracy czy podstaw ratownictwa medycznego. Każdą część będą musieli zaliczyć. Podobnie, jak zajęcia praktyczne. Młodzi strażacy będą uczestniczyli w symulacjach akcji ratowniczych, przejdą też testy w komorach wytrzymałościowych.
Cały kurs skończy się 27 lutego. - Potem jego uczestnicy trafią do tych komend gdzie są wolne etaty - mówi Wożakowska-Kawska.
A kolejny nabór wiosną.