Bartek, Kacper, Dawid i Patryk znaleźli na ulicy telefon komórkowy. Zanieśli go na komisariat. Policjanci za postawę nagrodzili ich słodyczami i maskotkami.
- Policjanci zabrali się za odszukanie prawowitego właściciela aparatu – mówi Anna Smarzak. - Nie trwało to długo. Wkrótce w komisariacie pojawiła się właścicielka, która odebrała aparat.
Chłopcy w nagrodę otrzymali od policjantów czekolady. Potem pojechali radiowozem do Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Tam dostali kolejne prezenty: maskotki sierżanta Poli.