Rozmowa z Renatą Chmielewską, właścicielką biura matrymonialnego Happy End
- Oczywiście! Biura matrymonialne wracają do łask, nie chodzi tu tylko o Lublin, o takiej samej tendencji słyszę, rozmawiając z zaprzyjaźnionymi biurami np. z Warszawy. To dlatego, że znajomości internetowe wiążą się z dużym ryzykiem. Możemy korespondować z osobą, która podaje się za blondynkę, a jest brunetką. Np. zgłosił się do mnie pan zawiedziony poszukiwaniami w Internecie. Opowiedział, że umówił się na spotkanie z kobietą, a przyszedł... mężczyzna. My za to sprawdzamy wiarygodność klientów. W naszej bazie są ludzie wolni, którzy faktycznie są zdecydowani na poszukiwanie życiowego partnera. Nie przychodzą do nas dla żartu, adrenaliny.
•Dużo par pani skojarzyła?
- W tym roku mam cztery śluby moich klientów, jeden jest zapowiedziany na przyszły rok.
•Kto się zgłasza do biura? Ci młodzi czy troszkę starsi?
- Moją największą grupą klientów są ludzie w wieku od 24 do 40 lat. Ci bardzo szybko znajdują sobie drugą połowę. Kolejna, już mniej liczna, grupa to 40-50-latkowie. Najmniej jest osób powyżej pięćdziesiątki. Choć np. mam też 81-letniego wdowca, który deklaruje ożenek, bo nie wyobraża sobie życia na "kocią łapę”.
•Czy biuro matrymonialne jest też pogotowiem towarzyskim przed studniówką, wyjazdem, imprezą?
- Oczywiście. Teraz np. zgłaszają się ci, którzy szukają partnera, partnerki na wesele. Mówią, że jak mają iść sami, to wolą w ogóle nie iść. Ale dana osoba musi być wolna. Jeśli ktoś szuka partnera na chwilę, bo żona czy mąż np. wyjechali za granicę, to odmawiamy.
•Jak wygląda kojarzenie pary? Na co zwraca pani uwagę?
- Tego nie chciałabym zdradzać, bo to tajemnica zawodowa.
•A czy znaki zodiaku też mają znaczenie?
- Ja się akurat tym nie kieruję, ale np. mam klientkę, która najpierw zdecydowała się na spotkanie z pewnym panem, ale później zapytała o jego znak zodiaku. Kiedy dowiedziała się, że Ryby, stwierdziła: oj to przepraszam, ale chyba nie pójdę, bo to zupełnie nie mój znak. I proszę sobie wyobrazić, że nie poszła!
Rozmawiała Monika Połowska