Od lutego zapłacimy o 2 proc. więcej za ogrzewanie centralne. Urząd Regulacji Energetyki zmienił taryfy, producenci i dostawcy podnieśli ceny, a odbiorcy robią wszystko, żeby zmniejszyć koszty zużycia energii cieplnej.
Jeśli miesięczny koszt ogrzewania wynosi miesięcznie 100 zł, zdrożeje do ok. 102 zł. Choć podwyżka jest niewielka, lublinianie czują się zaskoczeni decyzją podjętą w trakcie sezonu grzewczego. – Przy maksymalnym oszczędzaniu wydaję rocznie 800 zł za ogrzewanie trzypokojowego mieszkania – mówi Stanisław Harczuk, mieszkaniec Czubów. – Dowiedziałem się, że po podniesieniu cen w sumie zapłacę niewiele więcej niż do tej pory. Licząc tylko za sezon grzewczy, będzie tego nieco ponad 100 zł za miesiąc. Ale szczerze mówiąc, mam już dosyć wszystkich podwyżek.
O podwyżkach zadecydował Urząd Regulacji Energetyki, podnosząc stawki taryf od początku nowego roku. Dlaczego taryfy wzrosły? – Zadecydowały o tym wahania na rynku cen węgla pod koniec ubiegłego roku – odpowiada Eugeniusz Sidor, kierownik działu planowania i kontroli eksploatacji w Megatem Lublin, dostawcy energii cieplnej dla miasta.
Zmiany taryf oznaczają dla producentów ciepła wzrost cen o 4,76 procent. W Megatem cena ciepła brutto za 1 GJ wzrośnie
o ok. 40 groszy i wyniesie 19,46 zł za miesiąc. Natomiast cena Wrotków Lublin to 19,67 zł.
W związku z wyższymi cenami producentów energii, Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej podniesie cenę ciepła dla swoich odbiorców średnio o 2 proc.