Miasto zgodziło się na nowy blok elektrociepłowni opalany zrębkami drewna. Inwestor może już wystąpić o pozwolenie na budowę i zapowiada, że zrobi to w ciągu kilku dni. Budowa przy Mełgiewskiej potrwa ponad rok, znacznie więcej czasu zajmą przygotowania
Kocioł na biomasę ma zastąpić kotły węglowe używane obecnie w elektrociepłowni przy ul. Mełgiewskiej wytwarzającej jedną trzecią energii krążącej w miejskiej sieci ciepłowniczej.
– Odchodzimy od węgla na rzecz paliw bardziej ekologicznych – mówi Wiesław Wojciechowski ze spółki Megatem EC. Nowym paliwem mają być tzw. zrębki drzewne będące produktem ubocznym obróbki surowego drewna, a więc wolnego od farb, lakierów czy impregnatów. Wcześniej spółka planowała spalać paliwo wytwarzane ze śmieci, ale po protestach mieszkańców wielu dzielnic postanowiła sięgnąć po inną technologię i złożyła do Ratusza nowy wniosek.
Zmieniony projekt nadal budził obawy, ale tym razem związane z samym transportem paliwa, które miało być zwożone ciężarówkami kursującymi średnio siedem razy na godzinę. Ale i w tej kwestii inwestor zdecydował się na zmiany. – Transport samochodowy zostaje sprowadzony do minimum – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – Do dowozu będzie wykorzystywana bocznica kolejowa (na zdjęciu) i całość zrębków będzie dostarczana w ten właśnie sposób. Tylko awaryjnie będzie wykorzystywany transport samochodowy.
Na takich warunkach Urząd Miasta wydał spółce decyzję środowiskową. Prawomocna jeszcze nie jest, ale mało kto ma prawo ją zaskarżyć.
– Od decyzji mogą odwołać się jedynie sąsiadujące zakłady – stwierdza Krzyżanowska. Na ewentualne odwołania jest 14 dni. Potem inwestor będzie mógł kompletować kolejne dokumenty, w tym tzw. pozwolenia powietrzne i odpadowe.
– Przed nami jeszcze długa droga – zaznacza Wojciechowski. – Lada dzień wystąpimy o pozwolenie na budowę, ale musimy jeszcze zlecić projekty wykonawcze. Budowa będzie trwała ponad rok, a może się zacząć w roku 2017 lub 2018.
Nowy blok będzie mieć 47 MW mocy cieplno-elektrycznej i ma przyczynić się do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń, w tym dwutlenku węgla. – Dostawy paliwa będą kontrolowane pod kątem jakości – podkreśla Krzyżanowska. Spaliny mają być oczyszczane przy użyciu elektrofiltru. – Nie przewiduje się pylenia i montażu urządzeń odpylających.