Dzieci urodzone po 2000 r. mogą żyć krócej niż ich rodzice - alarmują organizatorzy profilaktycznego programu i chcą przebadać ponad 2300 gimnazjalistów. Badania, które prowadzili wcześniej w Gdyni dały niepokojące wyniki
Lublin jest trzecim miastem, w którym (za zgodą rodziców) uczniowie pierwszych klas gimnazjów w ramach tego programu będą badani pod kątem zagrożenia cukrzycą typu 2 i innymi chorobami cywilizacyjnymi. - Do programu przystąpiło 27 z 38 gimnazjów - informuje Agnieszka Skowrońska, która na miejscu koordynuje badania. - Mamy do przebadania 2306 uczniów.
Samo badanie odbywa się w szkolnym gabinecie, nie jest inwazyjne i trwa około 20 minut. Sprawdzana jest m.in. sprawność krążeniowo-oddechowa podczas próby wysiłkowej, uczniom mierzona będzie również zawartość tkanki tłuszczowej, wykonywane będą również tak podstawowe badania jak pomiar ciśnienia, wzrostu i wagi, ocena ostrości wzroku i prawidłowości postawy ciała.
Rodziny uczniów, którzy zostaną zidentyfikowani jako należący do grupy ryzyka mają być objęci dwuletnią, również bezpłatną, opieką czterech specjalistów: lekarza, dietetyka, psychologa i trenera od aktywności fizycznej. Rodzina będzie mogła dzięki temu stopniowo zmieniać złe nawyki, w tym również żywieniowe, a stan zdrowia ucznia będzie pod stałą kontrolą. Efektem ma być wyprowadzenie części gimnazjalistów z grupy ryzyka zachorowania cukrzycą typu 2.
Testy wysiłkowe prowadzone w Gdyni w trakcie pierwszej edycji programu PoZdro realizowanego przez fundację Medicover wykazały, że aż 65 proc. uczniów ma wydolność poniżej dobrej: dostateczną, słabą lub bardzo słaba. - Mamy młodzież, która nie jest w stanie wejść na 4. piętro - mówią organizatorzy badań.