Najbardziej znany zegar w naszym mieście wreszcie będzie punktualny. Po wielu tygodniach przygotowań wczoraj uruchomiono naprawiony mechanizm czasomierza. Na razie na próbę, ale jeszcze w tym tygodniu zegar zacznie działać na dobre.
Potrzebny był pomysł, trochę czasu na żmudne przygotowania i instalację nowoczesnego osprzętu we wnętrzu starego zegara. O szczegółach fachowiec na razie nie chce opowiadać. Nie chce też, żeby jego nazwisko było publikowane. - Jeszcze nie ma się czym chwalić - tłumaczy mężczyzna. - Jak wszystko zacznie działać na dobre, wtedy opowiem o swoim pomyśle.
Na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Wczoraj fachowiec uruchomił zegar. - Na razie tylko na próbę - zaznacza Grażyna Jakimińska, kierownik Muzeum Historii Miasta Lublina. - Ale próba wypadła bardzo dobrze. Zegar zadziałał jak należy. Teraz potrzeba jeszcze trochę czasu na ostatnie poprawki. I już niedługo czasomierz powinien chodzić na stałe. Kiedy? - Pewnie jeszcze w tym tygodniu.