Plac zabaw ustępuje miejsca samochodom. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Czuby” w Lublinie rozwiązuje w ten sposób problem braku miejsc parkingowych.
Mężczyzna podpowiada, by ten nieużytek nieodpłatnie wziąć w użytkowanie i w zamian za to stworzyć tam estetyczne miejsce do parkowania samochodów. – Jest to możliwe, tylko wymaga pewnej inwencji, której urzędnikom administracji zdecydowanie brakuje – tłumaczy.
Zdaniem Spółdzielni Mieszkaniowej "Czuby” w Lublinie, mieszkańcy sami zadecydowali, że przy ul. Dragonów wolą parking zamiast placu zabaw. Dokładniej taką decyzję podjęło czternastu członków piętnastoosobowej rady osiedla. Dlaczego nikt nie zdecydował się na zbudowanie parkingu na pobliskich nieużytkach należących do miasta? Na to pytanie prezes spółdzielni nie chciał nam odpowiedzieć. Nie chce też zdradzić, ile samochodów zmieści się na nowym parkingu.
Jak wyjaśnia prezes, również na terenie Orlika i Skate Parku (w sąsiedztwie ul. Dragonów) został na ogrodzonym, bezpiecznym terenie wykonany w 2010 roku nowy plac zabaw dla dzieci. Został on sfinansowany z pieniędzy Urzędu Miasta przydzielonych do wykorzystania przed Radę Dzielnicy Czuby Północne.