Dlaczego okazała topola kwalifikująca się do uznania za pomnik przyrody nagle obumarła? Odpowiedzi na to poszukają laboratoria UMCS. Właśnie tam miasto skierowało próbki pobrane z drzewa przy ul. Zamojskiej.
Wysoka na 28 m topola biała jeszcze jesienią była okazem zdrowia, co potwierdza sporządzona wówczas ekspertyza. Miasto zleciło ją, by stwierdzić, czy drzewo nadaje się na pomnik przyrody.
Fachowiec potwierdził: topola jest zdrowa, cenna i powinna zostać objęta prawną ochroną. Na uznanie jej przez Radę Miasta za pomnik musiałby się jednak zgodzić właściciel terenu, a ten miał inne plany: chciał w tym miejscu postawić nowy budynek.
Wiosną drzewo nie wypuściło już liści, do dziś nie wiadomo, dlaczego.