Właściciele straganów z kwiatami i zniczami twierdzą, że władze Lublina łamią własne przepisy i pobierają od kupców zbyt duże opłaty.
Mowa o straganach stojących po prawej stronie drogi wjazdowej na cmentarz. Wzdłuż jezdni stoją kramy "szczęki”, gdzie można kupić kwiaty i znicze.
Sprzedawcy kłócą się z miastem o to, ile powinni płacić za swoją obecność w tym miejscu. - Kilka miesięcy temu była uchwała, że dobowa stawka za zajęcie drogi gminnej jest obniżona ze złotówki do 70 groszy za metr kwadratowy - mówi Ryszard Lipiński, właściciel jednego z kramów. - A od nas nadal pobierają po staremu.
W starej uchwale z 2005 roku za tzw. zajęcie pasa drogowego, czyli ustawienie przy jezdni lub chodniku reklamy, szyldu albo stoiska ustalono opłatę 1 zł za mkw. Przepisy zostały zmienione w marcu tego roku, kiedy to część opłat obniżono. I to właśnie na tę nowelizację powołują się handlowcy z Majdanka.
- Ale zmiany te wcale nie dotyczyły takich stoisk - twierdzi Andrzej Bałaban, zastępca dyrektora Wydziału Dróg i Mostów w lubelskim Urzędzie Miasta. - Obniżone zostały stawki pobierane od szyldów, ogródków kawiarnianych i kiosków.
• Czy stoiska ze zniczami nie można nazwać kioskiem?
- Nie. To jest stragan.
Prezydent będzie musiał się teraz tłumaczyć ze stawek radnemu Platformy Obywatelskiej, Marcinowi Nowakowi, który zażądał w tej sprawie wyjaśnień na piśmie. - W mojej ocenie opłata powinna wynosić 70 gr, a nie złotówkę - twierdzi Nowak. - Ale na tym nie koniec. Nie rozumiem, dlaczego od handlujących zniczami, oprócz opłaty za zajęcie drogi, pobiera się jeszcze opłatę targową. Dlaczego mają płacić podwójnie? Tym bardziej że od miasta nie dostali nic. A w zimie sami odśnieżają drogę.
Ale na zwolnienie z opłaty targowej kupcy liczyć nie mogą. - Takie jest prawo - twierdzi Mirosław Kalinowski z Urzędu Miasta. - Opłaty targowej nie musi wnosić tylko ten przedsiębiorca, który za zajmowany przez swoje stoisko grunt odprowadza podatek od nieruchomości.
Oficjalna odpowiedź prezydenta na żądania kupców z Majdanka powinna być znana najdalej w pierwszej połowie sierpnia.