Wiele biur podróży na Lubelszczyźnie kusi promocjami, ale sytuacja polityczna w Zatoce Perskiej nie zachęca do korzystania z nich. Biura podróży proponują obecnie nawet o 20 proc. tańsze oferty turystyczne (np. za tygodniowy wypoczynek w Turcji czy Egipcie trzeba zapłacić
w granicach 1 tys. zł).
o wiele mniejsze niż rok temu - informuje Ewa Walczyńska
z lubelskiego Almaturu. - Nikt na razie nie zrezygnował z już wykupionych usług, ale od organizatorów majowych wyjazdów grupowych do Tunezji czy Egiptu docierają do nas sygnały, aby przygotować oferty zastępcze.
Ci, którzy zarezerwowali terminy późniejsze, czekają
i liczą na to, że sytuacja na Bliskim Wschodzie szybko się ustabilizuje. - Normalnie o tej porze dobrze sprzedawały się oferty do Egiptu czy Tunezji
- mówi Iwona Michałowska, kierownik Działu Turystyki
w lubelskim Orbisie. - Teraz ludzie zwlekają z podjęciem decyzji. Niektórzy wolą wybrać się w drugą stronę, np. na Wyspy Kanaryjskie.
Zamościanie wolą planować wypoczynek bliżej domu.
- Taka jest specyfika naszego miasta i regionu - mówi Irena Domańska z zamojskiego Inturu. - Mamy dużo ofert promocyjnych na maj. Największym zainteresowaniem cieszą się Słowacja, Węgry, Litwa i Ukraina.