Dziś jest pusto i śmierdzi moczem. Ale może być inaczej. Dworzec Północny ma szansę stać się przedsionkiem portu lotniczego. To jeden z pomysłów pomysł spółki PKP Nieruchomości.
- Chcemy, by w przyszłości podróżni korzystający z lotniska w Niedźwiadzie mogli przejść odprawę jeszcze zanim wsiądą do pociągu, który dowiezie ich do portu lotniczego. Taka odprawa mogłaby się odbywać właśnie na Dworcu Północnym - mówi Dariusz Zduńczuk, dyrektor lubelskiego oddziału spółki PKP Nieruchomości. - Chcemy zainteresować tym pomysłem Zarząd Województwa, który planuje budowę lotniska w Niedźwiadzie.
- Rozmawialiśmy już z koleją o uruchomieniu regularnego, szybkiego połączenia między Lublinem, a Niedźwiadą - przyznaje Tomasz Makowski, rzecznik marszałka województwa. - Jesteśmy też zainteresowani uruchomieniem na Dworcu Północnym punktu odpraw dla podróżnych. Jeszcze o tym będziemy rozmawiać. Ale nie wyłózymy na ten cel naszych pieniędzy, bo dworzec nie jest naszą własnością. Tutaj ruch leży po stronie PKP.
Nie wiadomo tylko, kiedy ruszy budowa lotniska pod Lubartowem. I czy w ogóle do tego dojdzie. Port w Niedźwiadzie forsuje samorząd województwa. Z kolei władze Lublina wolą lotnisko w Świdniku.
- Jeśli lotnisko powstanie jednak w Świdniku, to mało prawdopodobne by Dworzec Północny stał się dodatkowym miejscem odpraw - mówi Zduńczuk. - Dlatego stale szukamy nowych pomysłów na wykorzystanie tego budynku.
A szukać trzeba. Bo dworcowa hala zwykle świeci pustkami. Podróżni wolą wyruszać w trasę z Dworca Głównego. Także spora część lokali handlowych od lat jest niezagospodarowana. I nadal widać tu strzępy wspomnień po istniejącym tu kiedyś dworcu autobusowym. Jakby czas zatrzymał się kilkadziesiąt lat temu.
PKP zaoferowała kilkudziesięciu samorządom dzierżawę lub zakup zapuszczonych budynków stacji kolejowych. I to za grosze. - Proponujemy stawki tylko nieznacznie większe od podatku od nieruchomości - mówi Zduńczuk. Cena jednego metra kwadratowego wynosi zaledwie ok. 2 złotych.
Inne stacje dostały już szansę na nowe życie. Lada dzień właściciela zmieni większa część pomieszczeń dworca w Rejowcu Fabrycznym. Nieruchomość przejmuje gmina. - Wystawimy tę powierzchnię do przetargu. Liczymy na duże zainteresowanie przedsiębiorców- mówi Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego.
Niewiele brakowało, by stacja w Chotyłowie na Podlasiu zamieniła się w kaplicę. Starała się o to miejscowa parafia. - Ale to już nieaktualne - mówi ks. Michał Śliwowski, proboszcz parafii w Piszczacu.