Jak po włosie znaleźć przestępcę? Jak zarobić pierwszy milion? Jak skutecznie wychowywać bez bicia? – Te wszystkie zagadki, specjalnie dla maturzystów, rozwiązywali dziś naukowcy z lubelskiego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
– Mnie najbardziej interesowała rekrutacja – mówi Basia, która przyjechała na drzwi otwarte z Tomaszowa Lubelskiego razem z koleżanką Natalią. Basia chce studiować zarządzanie, Natalia – prawo. Na UMCS? – Wiele zależy od wyników matury. Wtedy zdecyduję – zastrzega Natalia. – Ale sama uczelnia jest fajna. Bardzo mi się tu spodobało – dodaje Basia.
Karol, maturzysta z lubelskiego XV LO, wybiera się z kolei na informatykę. – Raczej na Politechnice Lubelskiej. Ale UMCS też rozważam – tłumaczy Karol. Maciek, jego kolega z klasy, już podjął decyzję. – Stosunki międzynarodowe. Jak się nie dostanę, najwyżej spróbuję za rok – zapowiada.
Łącznie lubelską uczelnię odwiedziło dziś kilkuset maturzystów z całego regionu. – Zainteresowanie było naprawdę duże – podkreśla dr Wiesław Grzegorczyk z komisji rekrutacyjnej na UMCS. – Na spotkaniu dotyczącym zasad rekrutacji w pewnym momencie zabrakło nawet miejsc siedzących.
UMCS kusił studentów nie tylko ofertą dydaktyczną, ale też atrakcyjnymi gadżetami. – Uczniowie odwiedzający naszą uczelnię otrzymywali wczoraj specjalne indeksy. W nich mogli zaznaczać zaliczenia prezentacji oraz wykładów, tak jak prawdziwi studenci – mówi Anna Guzowska, rzecznik UMCS. – Po południu wśród uczniów, którzy wykazali się największą obecnością na "zajęciach” i co najmniej jednym wpisem z wykładów, rozlosowano nagrody. Główną był tablet.
Kolejne drzwi otwarte w najbliższy czwartek (17 marca). Tym razem swoje progi dla kandydatów na studia otworzy lubelski Uniwersytet Przyrodniczy.