Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Punktualnie o godzinie 16 Studium Teatralne z Warszawy zagra dziś pierwszy spektakl na rozpoczynającym się w Lublinie VII Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Konfrontacje Teatralne”.
W dniach od 9 do 12 października zobaczymy kilkadziesiąt przedstawień z Ameryki, Rosji i Polski.
Lubelski festiwal zalicza się obecnie do największych
i najciekawszych spotkań teatralnych w Europie.
Od początku czuwa nad nim Janusz Opryński, na co dzień szef kultowego teatru "Provisorium” i dyrektor Centrum Kultury w Lublinie.
- W tym roku będzie to festiwal dwóch mocarstw: Rosji
i Ameryki. Cieszymy się, że do Lublina przyjedzie artysta tej miary co Walery Fokin,
że będzie zjawiskowy teatr formalny Andrieja Mogucziego. Że zobaczymy się z Ellen Stewart, twórczynią legendarnego teatru "La MaMa”,
że spotkamy się z Richardem Schechnerem, który poprowadzi warsztat beckettowski - mówi J. Opryński.
- Niech ten festiwal będzie rodzajem porozumienia między tymi, co w sztuce teatru szukają oazy dla świętego przymierza przyjaźni, wzajemności, pobratymstwa i naszych normalnych ludzkich spraw - dodaje Włodzimierz Staniewski, komisarz tegorocznej edycji "Konfrontacji Teatralnych”.
i najciekawszych spotkań teatralnych w Europie.
Od początku czuwa nad nim Janusz Opryński, na co dzień szef kultowego teatru "Provisorium” i dyrektor Centrum Kultury w Lublinie.
- W tym roku będzie to festiwal dwóch mocarstw: Rosji
i Ameryki. Cieszymy się, że do Lublina przyjedzie artysta tej miary co Walery Fokin,
że będzie zjawiskowy teatr formalny Andrieja Mogucziego. Że zobaczymy się z Ellen Stewart, twórczynią legendarnego teatru "La MaMa”,
że spotkamy się z Richardem Schechnerem, który poprowadzi warsztat beckettowski - mówi J. Opryński.
- Niech ten festiwal będzie rodzajem porozumienia między tymi, co w sztuce teatru szukają oazy dla świętego przymierza przyjaźni, wzajemności, pobratymstwa i naszych normalnych ludzkich spraw - dodaje Włodzimierz Staniewski, komisarz tegorocznej edycji "Konfrontacji Teatralnych”.
