Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dzisiaj o godzinie 14-tej Sąd Okręgowy w Lublinie ogłosi wyrok w sprawie organisty z lubelskiej archikatedry i jego żony oskarżonych o molestowanie dzieci w żłobku.
Małżonkowie przed kilkoma miesiącami zostali uniewinnieni przez Sąd Rejonowy w Lublinie. Ich proces trwał siedem lat. Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatruje odwołanie od tego wyroku, które złożyła prokuratura i jeden z oskarżycieli posiłkowych – ojciec dziecka z przedszkola.
Małżonkowie zostali oskarżeni o to, że molestowali czwórkę dzieci w latach 1999-2001. Kobieta pracowała wówczas jako opiekunka w żłobku w Lublinie, a jej mąż społecznie prowadził tam lekcje rytmiki z dziećmi z najstarszej grupy.
Ojciec jednego z dzieci zawiadomił prokuraturę, że jego syn mówił o dziwnym zachowaniu swej "cioci”. Potem okazało się, że podobne wspomnienia ma trójka innych dzieci. Dotyczyły również "pana od rytmiki”.
Prokuratura domaga się uchylenia wyroku. Małżonkowie – uniewinnienia. Dzisiejsza rozprawa odbyła się z wyłączeniem jawności. Sąd ogłosi wyrok o 14-tej.
Wezwanie na dzisiejszą rozprawę miał oskarżyciel posiłkowy – jeden z lubelskich adwokatów. Przysłał do sądu pismo, w którym poinformował, że nie przyjdzie na proces, bo władze kościelne zakazały mu latem uczestniczyć w pielgrzymce do Częstochowy.
Małżonkowie zostali oskarżeni o to, że molestowali czwórkę dzieci w latach 1999-2001. Kobieta pracowała wówczas jako opiekunka w żłobku w Lublinie, a jej mąż społecznie prowadził tam lekcje rytmiki z dziećmi z najstarszej grupy.
Ojciec jednego z dzieci zawiadomił prokuraturę, że jego syn mówił o dziwnym zachowaniu swej "cioci”. Potem okazało się, że podobne wspomnienia ma trójka innych dzieci. Dotyczyły również "pana od rytmiki”.
Prokuratura domaga się uchylenia wyroku. Małżonkowie – uniewinnienia. Dzisiejsza rozprawa odbyła się z wyłączeniem jawności. Sąd ogłosi wyrok o 14-tej.
Wezwanie na dzisiejszą rozprawę miał oskarżyciel posiłkowy – jeden z lubelskich adwokatów. Przysłał do sądu pismo, w którym poinformował, że nie przyjdzie na proces, bo władze kościelne zakazały mu latem uczestniczyć w pielgrzymce do Częstochowy.
